W czerwcu do Sejmu na trafić ustawa budżetowa na rok 2012
Resort finansów prognozuje roboczo wzrost PKB na poziomie ok. 4,0% w tym i rzyszłym roku, a średnioroczną inflację odpowiednio na poziomie 3,5% oraz 3,0%, wynika z wypowiedzi wiceministra finansów Ludwika Koteckiego. W jego ocenie, rząd może przyjąć ustawę budżetową na 2012 r. jeszcze przed wakacjami czyli, przed prezydencją unijną i jesiennymi wyborami.
"Nie zgadzam się z tezą, że konsolidacja fiskalna nastąpi w warunkach niskiej dynamiki wzrostu gospodarczego. Obecnie nasz wzrost PKB jest zbliżony do potencjalnego. Poza tym np. Komisja Europejska stwierdza, że mimo ograniczenia deficytu w tym roku o około 2 pkt proc. PKB, polska gospodarka wcale nie wyhamuje. KE dziś prognozuje, że wzrost PKB w tym roku wyniesie 4,1%. Na razie ja też nie widzę niebezpieczeństwa spowolnienia - nasza robocza prognoza to 4,0%" - powiedział Kotecki w rozmowie z Obserwatorem Finansowym.
Wiceszef resortu finansów dodał, że prognoza przyszłorocznego wzrostu PKB tradycyjnie będzie sporządzona konserwatywnie. "Prawdopodobnie będzie on zbliżony do tegorocznego, czyli około 4,0%. Przy takiej ostrożnej prognozie zawsze jest szansa na pozytywną niespodziankę" - zaznaczył.
W jego ocenie, szacunki muszą być konserwatywne tym bardziej, że w tym roku projekt ustawy budżetowej zostanie prawdopodobnie przedstawiony wcześniej z powodu wyborów parlamentarnych i prezydencji. W pierwszej połowie kwietnia rząd powinien przyjąć aktualizację wieloletniego planu finansowego, w którym określamy m.in. prognozy głównych wielkości budżetowych na najbliższe cztery lata. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby na podstawie tego planu szybko przygotować ustawę budżetową na 2012 rok.
"Być może razem z wieloletnim planem przedstawimy Radzie Ministrów założenia makroekonomiczne do tej ustawy. Sama ustawa byłaby gotowa na przełomie maja i czerwca. Chodzi o to, żeby parlament mógł zająć się budżetem jeszcze przed wakacjami" - zapewnił Kotecki.
Wiceminister finansów ujawnił także, że szybkie tempo prac nad budżetem 2012 powoduje, że już dziś resort posiada przygotowane założenia dotyczące poziomu inflacji.
"W tym roku inflacja średnioroczna wyniesie 3,5%. W przyszłym roku około 3,0%. Wskaźnik wzrostu cen będzie miał tendencję spadkową, ale trudno powiedzieć, czy to wystarczy, by spełnić kryterium inflacyjne konwergencji. Wygląda na to, że w tym roku się to może nie udać. Może stanie się to pod sam koniec roku. To będzie zależało od tego, co się będzie działo z cenami żywności i cenami surowców i inflacją w UE" - podsumował Kotecki.
Ustawa budżetowa przewiduje w tym roku wzrost PKB o 3,5%, ale przedstawiciele rządu zapowiadali wcześniej, że będzie on wyższy niż ubiegłoroczne 3,8%, zaś bank centralny (podobnie jak resort gospodarki) spodziewa się wzrostu o 4,2%.
Ustawa budżetowa zakłada średnioroczną inflację na poziomie 2,3%. Natomiast według lutowej projekcji NBP, inflacja CPI prawie w całym horyzoncie projekcji (poza początkiem 2012 r.) utrzymywać się będzie powyżej celu inflacyjnego - na średnim poziomie zbliżonym do 3% r/r.
Dołącz do dyskusji: W czerwcu do Sejmu na trafić ustawa budżetowa na rok 2012