Wakacje dla hoteli - poza miastami - były udane
Polacy w większości zrezygnowali z urlopu za granicą, więc wakacje dla krajowych hoteli poza miastami były udane - ocenił szef Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego Ireneusz Węgłowski. Dodał, że mimo limitu 75 proc., wyjątek dla osób zaszczepionych pozwolił wielu obiektom przyjąć 100 proc. gości.
Jak powiedział prezes Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego (IGHP), dzięki wdrożeniu dodatkowych rygorystycznych procedur sanitarnych, hotele były właściwie przygotowane do świadczenia usług w czasie pandemii. "Myślę, że Polacy docenili bezpieczeństwo w krajowych obiektach i w większości nie wyjechali na wypoczynek za granicę, co przełożyło się na wzrost popytu na usługi noclegowe" - wskazał.
Wysokie obłożenie
Dodał, że mimo obowiązującego latem limitu 75-proc. dostępności pokoi, dzięki wyjątkowi przewidzianemu dla osób zaszczepionych, wielu obiektom wypoczynkowym udało się osiągnąć 100 proc. frekwencji.
"Trzeba jednak pamiętać, że wakacje dobiegły końca, więc sezon urlopowy powinien być zastąpiony sezonem biznesowym, związanym z organizacją spotkań, targów i konferencji" - zaznaczył.
Jak wyjaśnił, rynek hotelowy w Polsce nie jest jednorodny i inna sytuacja miała miejsce w hotelach biznesowych, choć tutaj możemy wyróżnić dwie grupy. Te obiekty, które miały atrakcyjną ofertę turystyczną na lipiec i sierpień poradziły sobie i z niższym obłożeniem przetrwały lato.
Według Węgłowskiego, w najgorszej sytuacji wciąż pozostają jednak hotele wyspecjalizowane w obsłudze konferencji i gości zagranicznych. "Dopóki nie zostaną zniesione ograniczenia w segmencie spotkań i konferencji, tzw. MICE, w tym ograniczenia pojemności sal konferencyjnych i jednocześnie nie wrócą goście z innych krajów, dopóty obiekty te będą odczuwały problemy" - ocenił.
Przypomniał, że z ostatniego badania przeprowadzonego w pierwszej połowie sierpnia wśród hotelarzy wynika, że prognozy zysku są coraz bardziej odległe, a nastroje hotelarzy bardziej pesymistyczne. "Ponad 88 proc. hoteli nie przewiduje osiągnięcia zysku z działalności operacyjnej wcześniej niż na koniec 2022 r. Powrót przychodów do poziomu z lat 2018-19 w 2023 roku za najbardziej prawdopodobny wskazany został przez połowę hoteli, ponad 1/3 hotelarzy wskazuje rok 2024 i później" - podał.
Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego od 2003 roku reprezentuje środowisko biznesu hotelowego i gastronomicznego w kontaktach z administracją państwową na szczeblu lokalnym, regionalnym, krajowym oraz na forum Unii Europejskiej.
Dołącz do dyskusji: Wakacje dla hoteli - poza miastami - były udane