Wizja o raporcie NIK: potwierdził zastrzeżenia wobec outsourcingu, pozew o unieważnienie umowy z Leasing Team zasadny
Związek zawodowy Wizja, zrzeszający pracowników Telewizji Polskiej oraz przeniesionych przez spółkę do Leasing Team, uważa, że raport z wynikami kontroli NIK w TVP potwierdza zastrzeżenia wobec outsourcingu. - Pozew sądowy o stwierdzenie nieważności umowy między TVP a Leasing Team jest uzasadniony - ocenia dla Wirtualnemedia.pl Agata Ławniczak, przewodnicząca Wizji.
- Potwierdziły się zastrzeżenia Wizji co do procesu outsourcingu. Potwierdziły się nasze interpretacje i tym bardziej zostaje uzasadniony pozew sądowy, który zmierza do stwierdzenia nieważności umowy zawartej między Telewizją Polską a Leasing Team. Raport NIK będziemy wykorzystywali w sposób prawnie dozwolony i we wszystkich możliwych aspektach - wyjaśnia w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Agata Ławniczak, przewodnicząca związku zawodowego Wizja.
Agata Ławniczak podkreśla, że NIK badał proces outsourcingu w trakcie jego przeprowadzania. Nie mogła zatem ocenić jego skutków, ponieważ kontrola zakończyła się przed finalizacją outsourcingu. Dopiero teraz Izba będzie mogła sprawdzić, czy proces ten był zgodny z prawem.
Ponadto przewodnicząca Wizji zaznacza, że w ocenie Najwyższej Izby Kontroli, Telewizja Polska słusznie próbowała podjąć restrukturyzację instytucji, żeby doprowadzić do oszczędności i nie przynosić strat. - Ale jednocześnie NIK pokazuje w szerokim kontekście także kwestię outsourcingu, że nie można tutaj mówić o żadnej restrukturyzacji - wyjaśnia. Ławniczak przywołuje przykład budżetu TVP2, którego 80 proc. jest przeznaczane na produkcję zewnętrzną, przy czym w zamówieniach dominują dwie firmy: Rochstar i ATM.
- Kiedy prześledzić, co NIK pisze na temat systemu ROPAT i braku oszczędności programowych, nieracjonalności gospodarki programowej, widać, że rzekome oszczędności poczynione na podstawie outsourcingu są właściwie sukcesem iluzorycznym. Zważywszy, że po dwóch latach pracownicy, którzy przetrwali w Leasing Team automatycznie wracają do Telewizji Polskiej. Poza tym słuszne żądania odszkodowawcze pracowników mogą narazić instytucję na wielkie straty - tłumaczy Agata Ławniczak. - Mimo takiej ekspertyzy Telewizja Polska podjęła wielkie ryzyko finansowe i przeprowadziła outsourcing, który jak wiemy na podstawie analiz prawnych jest outsourcingiem obejściowym i pozornym i w istocie rzeczy nie jest legalny - dodaje.
Przewodnicząca związku zawodowego Wizja przypomina, że w listopadzie ub.r. prezes TVP Juliusz Braun zapewniał w serwisach informacyjnych widzów TVP, że w odniesieniu do outsourcingu nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości. - Tymczasem protokół z kontroli NIK został podpisany zaledwie dwa dni temu, ukazał się dopiero w lipcu 2015 roku. Skąd prezes Braun w listopadzie 2014 roku wiedział, że nie ma w nim żadnych zarzutów? Była to fikcja wprowadzająca w błąd wszystkich odbiorców telewizji publicznej - stwierdza Agata Ławniczak.
Inaczej raport z kontroli NIK ocenia TVP. Nadawca uważa, że Izba nie stwierdziła nieprawidłowości przy restrukturyzacji zatrudnienia. - NIK wyraźnie pozytywnie oceniła gospodarność zmian, potwierdzając, że prowadzone działania są zasadne oraz udzielając rekomendacji dalszego przestrzegania przez TVP przyjętych założeń - informuje TVP. - Zgodnie z przewidywaniami, jedna z organizacji związkowych złożyła pozew cywilny w imieniu 71 osób, z których, jak wynika z posiadanych przez TVP informacji, niemal 20 już wycofało swoje pełnomocnictwa - podaje nadawca (więcej na ten temat).
Dołącz do dyskusji: Wizja o raporcie NIK: potwierdził zastrzeżenia wobec outsourcingu, pozew o unieważnienie umowy z Leasing Team zasadny