Wyniki NFI EM&F za I kw. 2010 mają być lepsze niż rok wcześniej

"Będziemy mieli ok. 3% lepsze przychody na L2L, przy czym w Polsce będzie mniej więcej płasko, w Niemczech wzrost będzie wzrost dwucyfrowy, a w Rosji o 7-8%. Natomiast w podziale na koncepty to Empik wygeneruje ok. 2% lepsze przychody, grupa Smyk będzie miała 9-10% wzrostu, grupa modowa będzie 'płaska', z tym, że w Polsce będzie to -8-9%, a w Rosji taki sam plus" - oszacował wyniki pierwszego kwartału w rozmowie z agencją ISB Dyjas.

Prezes nie sprecyzował jeszcze konkretnych danych w cyfrach, ponieważ nie zostało jeszcze przeprowadzona cała analiza, szczególnie dotycząca nowych sklepów. Dlatego na razie jego szacunki opierają się tylko na porównywalnej bazie sklepów.

"Wiemy jednak, że zysk na poziomie EBITDA będzie lepszy niż w zeszłym roku. na poziomie zysku netto, pomijając wydarzenia jednorazowe też powinno być trochę lepiej, przy czym należy pamiętać że pierwszy kwartał jest dla nas zawsze najsłabszy w całym roku" - wyliczył Dyjas przypominając, że EBITDA w I kw. 2009 wyniosła ok. 13 mln zł, a zysk netto był bliski zera.

Z tego też powodu nie może oceniać całego roku, tym bardziej, że nie wiadomo jakie będą zachowania klientów w okresie tuż po globalnym kryzysie. Nie można także zapominać o możliwości wystąpienia wydarzeń jednorazowych i niespodziewanych, jak trwający właśnie okres żałoby narodowej.

"Już wiemy, że kwiecień będzie kiepski, ponieważ żałoba narodowa zabierze dwa najlepsze dni handlowe - sobotę i niedzielę, a dodatkowo w sobotę, w którą nastąpiła katastrofa sklepy pracowały kilka godzin krócej. Oceniam więc, że mogliśmy wygenerować nawet 10% obrotów mniej niż w kwietniu 2010 r." - podsumował Maciej Dyjas.

Wtorkowa rozmowa była dla Macieja Dyjasa ostatnią w roli prezesa Grupy Empik Media & Fashion. Podczas odbywającego się tego dnia po południu posiedzenia rady nadzorczej spółki została bowiem przyjęta jego rezygnacja ze stanowiska prezesa i jednocześnie mianowano go szefem RN. Jego następcą został wybrany Maciej Szymański. Dyjas natomiast przeszedł do zarządu Eastbridge Sarl - spółki, która pośrednio przez podmiot zależny Empik Centrum Investments Sarl posiada 60,15% w kapitale zakładowym NFI EMF.

We wtorek prezes spółki podsumował więc także kilka lat swojej pracy na stanowisku szefa Empiku.

"Na pewno nie opuszczam spółki, bo jako szef RN będę ok. 40% swojego czasu będę nadal poświęcał spółce i pomagał nowemu prezesowi w wybranych zakresach. Wydaje mi się jednak, że okres od debiutu w 2004 r. do dziś należy uznać za udany, choćby przez pryzmat przychodów, które wzrosły w tym czasie z 800 mln zł do 2,7 mld zł, czy zysku EBITDA, który z poziomu 57 mln zł do 212 mln zł, a zysk netto z 26 mln zł do 87 mln zł" - wyliczył Maciej Dyjas, dodając, że średnie stopy wzrostu dla tych wskaźników wyniosły w tym czasie o ponad 25% rocznie.

Prezes podkreślił, że poza wzrostem przychodów i rentowności warto zwrócić uwagę na rozbudowanie biznesu z jednego dominującego Empiku, do czterech mocnych dywizji - Empiku, Smyka, mody oraz szkół językowych. Dodatkowo NFI Empik Media & Fashion stał się spółką międzynarodową - w 2009 r. ponad 31% dochodów wygenerowały spółki zagraniczne. W jego ocenie nowy prezes, Maciej Szymański, powinien kontynuować strategię rozwoju, która cechuje biznes Empiku w ostatnich kilku latach.

"Razem pracowaliśmy nad nową strategią, którą zaprezentujemy na środowej konferencji prasowej. Ale ta strategia będzie bardzo zbliżona do aktualnej, nie należy spodziewać się rewolucji" - zapowiedział Dyjas.

Prezes dodał, że kontynuowana będzie także rozbudowa sieci i wkrótce spółka podpisze nowe umowy z markami odzieżowymi, nie wyklucza również kilku niewielkich przejęć. Nie zdradził jednak szczegółów.

Narastająco w I-IV kw. 2009 roku spółka miała 87,39 mln zł skonsolidowanego zysku netto wobec 126,11 mln zł zysku rok wcześniej, przy przychodach odpowiednio 2719,53 mln zł wobec 2297,00 mln zł.