Zbigniew Benbenek chce stworzyć Fundusz Promocji Prasy. Ma uleczyć rynek prasy drukowanej
Zbigniew Benbenek, właściciel grupy ZPR Media (wydawcy m.in. „Super Expressu”) w związku z problemami na rynku prasy i złą sytuacją Ruchu chce zaproponować projekt wsparcia w postaci „500 plus dla kioskarzy”. - To nazwa umowna. Proponujemy, aby minister kultury powołał komisję, która rozpatrzy wnioski według transparentnych kryteriów - zapowiedział w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
Projekt ustawy o promocji prasy, do którego dotarł portal Wirtualnemedia.pl zakłada stworzenie Funduszu Promocji Prasy, którym zarządzałby minister kultury w postaci funduszu celowego z budżetu państwa. Wsparcie dla kioskarzy miałoby obejmować punkty sprzedaży prasy zlokalizowane w małych miejscowościach lub na obszarach, do których kolportaż jest utrudniony czy nierentowny.
Szczegółowe warunki przyznawania dotacji miałyby zostać określone w rozporządzeniu - według naszych informacji, projekt tego dokumentu zakłada, że zarządzający punktami sprzedaży prasy mieliby składać wnioski o dotację do ministra kultury, który w celu ich rozpatrywania miałby powołać komisję. Wnioskujący musieliby spełniać wymogi m.in. lokalizacji kiosku oraz minimalnego poziomu sprzedaży. Wsparcie miałoby wynieść do 500 złotych, stąd robocza nazwa pomysłu „500 plus dla kioskarzy”.
- "500 plus dla kioskarzy" to nazwa umowna. Proponujemy, aby minister powołał komisję, która rozpatrzy wnioski według transparentnych kryteriów. Chcemy, aby Izba Wydawców Prasy i kolporterzy również je współtworzyli. Dotacja powinna być powiązana z obrotem sprzedaży i określonym portfolio prasowym - szerokim, nawet do 100 tytułów - uzasadnia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Zbigniew Benbenek, właściciel ZPR Media oraz wiceprezes Izby Wydawców Prasy.
Zakłada on, że około 10 tys. kiosków mogłoby otrzymać dofinansowanie do kwoty 500 złotych.
- Obecnie sklepikarzom nie opłaca się oferować prasy, jeśli w ich punktach sprzedaż tytułów utrzymuje się na bardzo niskim poziomie. Z kolei kolporterom nie opłaca się prasy do tych punktów dostarczać. I tam właśnie - proponujemy dotację - podkreśla.
W uzasadnieniu projektu czytamy, że powodem propozycji rozporządzenia jest „niepokojąca sytuacja na rynku dystrybucji prasy w ostatnich miesiącach, w szczególności możliwość upadłości drugiego co do wielkości kolportera prasy drukowanej - spółki Ruch”.
- Należy zauważyć, że załamanie się systemu dystrybucji prasy drukowanej może prowadzić zarówno do ograniczenia konkurencji na rynku prasy i wydawnictw drukowanych, jak i do ograniczenia dostępności do prasy, w szczególności w obszarach nieatrakcyjnych z punktu widzenia kolportażu prasy. W przypadku upadku Ruchu przejęte zostaną przez konkurencję punkty sprzedaży zlokalizowane w atrakcyjnych miejscach (ok. 2-5 tys. punktów), natomiast zagrożone upadkiem są punkty położone w małych miejscowościach czy na obrzeżach dużych miast (ok. 10 tys. punktów) - uzasadniono w dokumencie, z którego treścią zapoznał się portal Wirtualnemedia.pl.
Według autorów projektu (przygotowali go prawnicy ZPR Media), taka sytuacja jest szkodliwa z punktu widzenia interesu społecznego.
„Pluralizm mediów - rozumiany także jako dostępność do wydawnictw podmiotów reprezentujących odmienne poglądy – służy pluralizmowi poglądów, wolnej wymianie myśli i pełnej informacji, a w konsekwencji demokratycznemu funkcjonowaniu sfery publicznej” - napisano w uzasadnieniu.
Dodano także, że nałożony na organy państwa wymóg stworzenia warunków niezbędnych do wykonywania funkcji i zadań prasy należy rozumieć szeroko, także jako wymóg zapewnienia warunków umożliwiających dotarcie do odbiorców prasy także w małych miejscowościach.
W projekcie stwierdzono także, że „nadrzędnym celem proponowanych regulacji jest zapewnienie dostępu do prasy społecznościom w obszarach położonych poza głównym i rentownym szlakiem dystrybucyjnym”.
- Projektowane regulacje pozwolą ubiegać się o wsparcie przez właścicieli lub agentów (dzierżawców) lokali czy punktów sprzedaży prasy zlokalizowanych w małych miejscowościach lub obszarach o utrudnionym lub nieopłacalnym dostępie kolportażowym, a także kolporterzy dowożący prasę do tych lokalizacji - oceniono.
Dofinansowanie mieliby uzyskać właściciele (agenci) punktów utrzymujących określony pułap sprzedaży prasy w punktach, spełniających wymogi ustawy oraz kolporterzy dostarczający do tych miejsc prasę. By uniknąć nadużyć, miałaby zostać wskazana minimalna odległość od innego punktu sprzedaży prasy, oraz minimalny poziom sprzedaży prasy warunkujący uzyskanie i utrzymanie dofinansowania.
Dofinansowanie „500 plus dla kioskarzy”
Jak udało się nam dowiedzieć, o finansowanie mieliby ubiegać zarówno bezpośrednio - sprzedawca prasy, jak pośrednio - kolporter, który dostarczy do tego punktu prasę. Przykładowo, jeśli maksymalny poziom dofinansowania punktu sprzedaży prasy w danej lokalizacji zostanie określony na 6000 zł rocznie (500 zł miesięcznie), dotacja miałaby zostać przyznana w równych lub różnych częściach kolporterowi oraz właścicielowi (agentowi) punktu sprzedaży.
W projekcie rozporządzenia oszacowano, że dofinansowaniem może zostać objętych ok. 10 tys. punktów sprzedaży, co przy założeniu poziomu dotacji miesięcznej w wysokości 500 zł oznacza konieczność zapewnienia finansowania Funduszu Promocji Prasy na poziomie ok. 60 mln zł rocznie.
- Oceniam, że bez dotacji zniknie wkrótce ok. 8-10 tys. punktów sprzedaży prasy. Do tej pory już zniknęło 25 tysięcy i obecnie jest ich ok. 50 tysięcy. Walczymy o te unikalne, których brak spowoduje w pewnym sensie wykluczenie części społeczeństwa z dostępu do prasy. Wolność słowa jest zapisana w Konstytucji, a prawo prasowe też mówi o tym, że dostępność prasy państwo powinno każdemu zagwarantować - podsumowuje Zbigniew Benbenek w rozmowie z nami.
W środę posiedzenie komisji kultury
W środę, 26 września komisja kultury i środków przekazu ma dyskutować o sytuacji na rynku kolportażu prasy w Polsce. Jak pisaliśmy przed tygodniem, inicjatywę w tej sprawie podjęła posłanka PiS i członkini Rady Mediów Narodowych Joanna Lichocka. Na posiedzenie zaproszono przedstawicieli ministerstwa kultury oraz Izby Wydawców Prasy.
Projekt autorstwa ZPR Media na posiedzeniu komisji przedstawi również Benbenek, wiceprezes Izby.
- Projekt dotacji dla kioskarzy przedstawię w środę na Komisji Kultury i Środków Przekazu. W tym tygodniu zaprezentuję go także w Ministerstwie Kultury i podczas posiedzenia Izby Wydawców Prasy - zapowiedział w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
Izba Wydawców Prasy obraduje nad sytuacją Ruchu
Izba Wydawców Prasy, która zrzesza wydawców w Polsce już od co najmniej lipca regularnie spotyka się w formie grupy roboczej i obraduje nad sytuacją rynku kolportażu prasy. Jak powiedział nam dyrektor IZP Marek Frąckowiak projekt autorstwa ZPR Media i Zbigniewa Benbenka jest znany Izbie.
- Projekt został przez niego przedstawiony zarządowi IWP, jest to jednak autorski projekt pana Benbenka. Jest jednak zbyt wcześnie, by oceniać jego realność i szanse wzmocnienia w ten sposób dystrybucji prasy, wymaga to opracowania i oceny wielu szczegółowych rozwiązań. Na pewno idea tego projektu jest bliska sposobowi myślenia Izby Wydawców Prasy o znaczeniu dystrybucji prasy dla społeczeństwa ze względu na społeczną i ekonomiczną rolę prasy. Chodzi o jej rolę w rozpowszechnianiu informacji, upowszechnianiu kultury, rolę w debacie publicznej, a także o kondycję ekonomiczną wydawców - ocenia dyrektor Izby.
Dodaje, że „prasa to ważna część kultury i gospodarki polskiej”. - Jej los i możliwość dotarcia do czytelników nie powinien być władzom państwowym obojętny, co Izba wielokrotnie w minionych latach podnosiła - zaznacza Marek Frąckowiak.
Wsparcie rynku prasy we Francji
Idea wsparcia rynku prasy dofinansowaniem z budżetu państwa nie jest nowa. Z państwowych pieniędzy korzystają wydawcy skandynawscy, z kolei prasa we Francji otrzymuje co roku ponad 1 mld euro państwowych dotacji, zarówno w formie bezpośredniego, jak i pośredniego dofinansowania. Przykładowo, gazety „Libération” i „Le Figaro” uzyskały w 2015 r. po ok. 6,5 mln euro, a „Le Monde” - 5,4 mln euro dotacji. Wsparcie pośrednie obejmuje liczone w setkach milionów euro zwolnienia lub preferencje podatkowe, preferencje w kosztach usług pocztowych czy wsparcie dystrybucji prasy.
Przypomnijmy, że o trudnej sytuacji Ruchu media informują co najmniej od lipca br. Spółka ZPR Media, wydawca m.in. „Super Expressu” najpierw złożyła wniosek do sądu o upadłość dystrybutora prasy firmy Ruch, a Time o postępowanie sanacyjne. Ostatecznie Sąd Rejonowy w Warszawie wyraził zgodę na przyspieszone postępowanie układowe. Najpierw Ruch ograniczył dystrybucję prasy do swoich punktów, a po kilku dniach udało mu się zawrzeć nowe umowy z wydawcami - krótkoterminowe. Przed kilkoma dniami spółka zapewniała również, że przywróciła nakład „zbliżony do standardowego”.
>>> TYSIĄCE OGŁOSZEŃ O PRACĘ - PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL
Ruch ma ponad 600 mln zł zobowiązań - 2 tys. kiosków i saloników
W ub.r. Ruch zanotował 1,34 mld zł wpływów, wobec 1,46 mld zł rok wcześniej. Na koniec roku zobowiązania krótkoterminowe firmy wynosiły 551,1 mln zł, o ok. 100 mln zł więcej niż na koniec 2016 roku. Spółka miała też 82,2 mln zł zadłużenia wobec Alior Banku, które w ub.r. zmalało o 6,7 mln zł dzięki środkom ze sprzedaży 11 nieruchomości.
Zarząd Ruchu podkreśla że segment detaliczny jest rentowny - EBITDA za 2017 r. wyniosła 19,2 mln zł. Sieć Ruchu obejmuje ponad 2 tys. kiosków i saloników prasowych, w tym ok. 1,7 tys. własnych. Firma dostarcza też prasę (ok. 3,7 tys. tytułów) do kilkunastu tys. innych punktów sprzedaży, m.in. małych sklepów i supermarketów (od niedawna do ponad 2 tys. sklepów Biedronka).
Na czele Wydawnictwo Bauer
W 2017 roku zdecydowanym liderem pod względem liczby sprzedanych egzemplarzy gazet i magazynów było Wydawnictwo Bauer, które sprzedało 228 346 192 egzemplarzy swoich magazynów.
Dołącz do dyskusji: Zbigniew Benbenek chce stworzyć Fundusz Promocji Prasy. Ma uleczyć rynek prasy drukowanej