SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Sztuczna inteligencja napisała dla nas artykuł o przyszłości prasy w Polsce. Co się wydarzy?

Poprosiliśmy chatbota AI ChatGPT o napisanie artykułu prasowego o przyszłości prasy w Polsce. Oto, co ma do powiedzenia na ten temat sztuczna inteligencja.

Dołącz do dyskusji: Sztuczna inteligencja napisała dla nas artykuł o przyszłości prasy w Polsce. Co się wydarzy?

21 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
fadaras
Mocne 3.

Niestety, to jest zbiór komunałów i okrągłych zdań o niczym pod seo.
Zero treści.
odpowiedź
User
mimi
Do tej sztucznej inteligencji narysujcie sobie sztucznych odbiorców.
Polubią się ze sobą.
A prawdziwych ludzi mieszkacie w fikcje.
odpowiedź
User
Observer
Dla dziennikarzy prasowych zaczął się armagedon. Dla internetowych także
Dla czytelników raczej a nie dla dziennikarzy. Masło maślane, bez faktów, dowodów i cyfr. Należałoby wymusić oznaczanie takich tekstów: NAPISANE PRZEZ AI, bo szkoda czasu.
Jak jeden gość z branży niedawno publicznie zapytał; Czy widział ktoś ostatnio człowieka czytającego gazetę w parku, w restauracji, metrze, autobusie czy pociągu? Na naszych oczach kończy się era prasy. Tacy giganci jak Washington Post, Bauer, Rngier Axel Springer czy z naszego podwórka: Wyborcza, Rzepa i inni , łącznie z lokalnymi ledwo zipią. Sprzedaż szoruje po dnie, a szokujące podwyżki cen papieru, energii czy inne koszty utrzymania pomieszczeń w redakcjach( o niskich pensjach dla dziennikarzy lepiej nie wspominać) powodują, że wiele tytułów tej zimy może nie przetrwać. Wyższe ceny egzemplarzy przy jednoczesnym odchudzaniu objętości tytułów i treści to droga do samozaorania gazet i redakcji. Opowieści wydawców o niesamowitych ilościach subskrypcji bez podawania ich wartości można między bajki włożyć. Taka kiedyś potęga jak Wyborcza, z nakładem i sprzedażą idącymi w miliony egzemplarzy w dobrych czasach a obecnie ok. 50 tys. gaśnie, topnieje, jest w stanie agonii, którą potęguje wewnętrzny konflikt urażonych redaktorów z zarządem Agory( świadkiem ma być nawet George Soros). Tsunami czy jak kto woli armagedon na rynku prasy dopiero się rozkręca.
odpowiedź