Kazimiera Szczuka pomyliła RMF FM z TOK FM. Komplementowała też brodę swojego gościa

Wysłuchałem do końca i uważam, że pomimo drobnej wpadki poradziła sobie.

Dukanie w prawie każdym wypowiadanym zdaniu. Tyle.

Medialny wizerunek kontra rzeczywistosc, czyli z inteligencja i blyskotliwoscia nic wspolnego. RMF FM powinien zerwac umowe, bo to jest kompromitacja medialna.

Czasami ktoś nie dźwignie roli. Lepiej zejść ze sceny niż się dalej kompromitować.

Nie pierwsza i nieostatnia osoba ucząca się zawodu na żywo. Dużo osób wyśmiewa Panią Kazimierę, ale samemu by poległo. Na konferencjach prasowych z dominującą większością dziennikarzy z gazet i internetu można zaobserwować dużo wolniejsze tempo, niż jeżeli na miejscu są koledzy z radia, którzy chcą krótkie i szybki wypowiedzi. Oni stawiają krótsze pytania i muszą błyskawicznie reagować na wypowiedzi. Można się tego nauczyć.

Jest takie stare powiedzenie: nie pchaj się na afisz jak nie potrafisz. I te słowa pani Kazimiera powinna wziąć sobie do serca. Zamiast tego mamy sztuczny uśmiech przyklejony do twarzy i fałszywe przeprosiny bez przepraszam.