Miasta rezygnują ze stref kibica w czasie Euro 2016, bo Polsat chce za dużo za licencję do transmisji
Największe polskie miasta rezygnują z organizowania miejskich Stref Kibica na Euro 2016. Jednym z powodów są zbyt wysokie stawki, jakich żąda od nich Polsat za licencje na publiczne odtwarzanie meczów. Ceny sięgają nawet ponad 240 tys. zł.
Dołącz do dyskusji: Miasta rezygnują ze stref kibica w czasie Euro 2016, bo Polsat chce za dużo za licencję do transmisji
poczytaj trochę, zanim napiszesz; kanały już są, bez reklam
Ale pieniądze to mimo wszystko nie kluczowa sprawa. Kluczowa jest odpowiedzialność. Nakład pracy. Klimat.
Strefę może organizować w zasadzie tylko wielki hipermarket lub miasto. Organizator musi zapewnić w strefie bezpieczeństwo, czystość, służby porządkowe.
A niechby coś się stało. Mniejsza o rzeczy mało prawdopodobne, jak zamach terrorystyczny. Ale może być "zwykła" panika, pożar budki z hot-dogami, tratowanie w bramce, upadek dziecka z trybuny. Oczywiście ciągać będą organizatora.
Ktoś tam z trybuny sejmowej powie: "Już żaden samorządowiec nigdy nie zabije tego dziecka organizując strefę kibica!"