Mikołaj Lizut: anonimowe zeznawanie w gazetach nie jest najlepszą metodą rozwiązywania problemów pracowniczych

Najpierw idzie sie wyzej do wyszego szefa, z relacji Wprost , wynika, ze jedna poszla i nic nie wskorala.A jak chodzi o stazystki, to z czym miala wygrac z moznym panem i swoja pensyjka 2tys.Zobaczcie co teraz robi, najdrozszy adwokat, lekarze, firma do ocieplenia wizerunku, a to kosztuje.Pan , panie Lizut nazwal KD ikona dziennikarstwa, w czym sie pytam, w odcinaniu kuponow po Lisie.Niech pan mi poda jakis ciekawy reportaz, ktory panski Guru zrobil.Aroganckie wywiady , a to zprezydentem, a to zpremier, ku czemu mialy sluzyc?Widzialam jego rozmowe belkoczaca z Palikotem.Ktos zwocil uwage , to zaczeto straszyc sadami, no i zmiotka i pod dywan.Wywalal dobrych dziennikarzy tzw.Lisowych.Za co z Faktow wywalil Sianeckiego, p.Miszczak i Walter mu pozwalali na wszystko.Zajego panowania Kolendy nie dalo sie sluchac,Sobieniowskiego reportaze na poziomie gazetki szkolnej.Byl nietykalny.OBRZYDLIWOSC. Ufalalam TVN-wi, kupilam dekoder, aby ogladac TVN 24.Niech pan przynajmnie glupot nam nie wciska p.Lizut.Radze walnac sie w leb, zanim pan co napisze.GDYBY byl niewinny to sie zalatwia inaczej, a nie lata po PRfirmach.Nie wierze w rzetelnosc komisji TVN-u.Zreszta przestalam ogladac.

Lizus ma rację, dać mu placka! ;) cała afera to zemsta wywalonych nierobuf i pruba ratowania znirzkójącego szmatławca