Poznań z nową strategią promocji, już nie jako „miasto know-how” (komentarze)

Niestety tak działają w Polsce politycy. Tak bardzo chcą zostawić SWÓJ OSOBISTY ślad, że co kilka lat zmiatają z powierzchni to, co zrobili ich poprzednicy - bez względu na wartość tegoż... żaden z nich nie patrzy na swoje ojczyzny długofalowo. Każdą strategię można twórczo rozwijać, nie trzeba jej od razu wywalać. Ale też niestety owi politycy, to nasi reprezentanci - to my, z nas oni są. Więc skoro widzą, że wygraną przynosi głównie rewolucyjne posunięcia, to co kilka lat fundują nam rewolucje, które przy takiej częstotliwości dobre nie są. A co mamy teraz, w obecnej kampanii? Ludzie chcą zmiany - bez względu na to, jakiej. Ma być zmiana....

Najważniejsze, że pozbędziiemy się wreszcie "mrożonki", a co się dalej wydarzy do zobaczymy i ocenimy. Hieny cmentarne odciete od koryta już teraz krytykują.

Poznań ma swoje logo "herb" i tradycję marketingową budowaną konsekwentnie od 700 lat. A że grobelas w swoim zadufaniu przez parę lat coś namieszał to inna historia. Na szczęście okres błędów i wypaczeń już sie kończy.