Prezes ATM Grupy: możliwy powrót „Rancza”, nowy projekt fabularny dla TVN

Najlepiej to podsumował Pan Prezes Bodo. I ma rację. Akson wypuścił taką chałę i jeszcze zdziwiony, że mimo ogromnej promocji mają żadne wyniki w komercji i śmiesznie niskie w grupie ogólnej. Tego serialu, gdyby nie to, że momentami Schuchardt ładnie śpiewa, nie da się oglądać. Nic przy nim nie zatrzymuje widza, poza muzyką. Tak odczarowali wspomnienie o międzywojennych artystach, że myślę, że tym serialem zrobili ich pamięci ogromną krzywdę, a nie zachęcili do przyjrzenia się ich postaciom bliżej. Szkoda. Zepsuć samograj, scenarzyści i reżyser z Aksonu widać.... mają talent ;)

Powrót Rancza po 10 serii? Wiedziałem, że zrobią wszystko, żeby wycisnąć ten serial jak cytrynę. Oglądam serial od 1 odcinka. Kiedy kończyli na 4 serii twierdziłem, że szkoda, że nie chcą wracać. Jak wiemy powrócili po 2 latach, z ciut gorszymi pomysłami niż w pierwotnej opowieści, ale nadal bardzo dobrymi. To co nawyprawiali w 7 sezonie, było powrotem do kultowych odcinków z początkowych serii, gdzie co scena to strzał w dziesiątkę. 8 serią dobrze spointowali całość. I wtedy jako Ranczers byłem przekonany, że zostawiają nas w dobrym momencie, Ranczo jest kultowe i kończą na wysokim poziomie. Genialnym wręcz jak na polskie seriale współczesne. Jednak, jak wiemy... wrócili. 9 seria była im zdaniem najgorsza, wątki fabularne kulały, dialogi nadal dobre, ale... Brutter i jego pióro wiadomo, klasa. Pomysły nieco gorzej. Ostatnia seria pokazała, już spadli w mojej ocenie z takiej... nienagannej kultowości. Już mleko się rozlało i widz zobaczył Ranczo w gorszej formie. Aczkolwiek nadal Ranczo było najlepsze na tle tych masakr fabularnych jakie zaserwował nam TVN czy Polsat, oraz TVP. Gorzej niż wątki w 9 transzy to na pewno nie będzie w ewentualnej kontynuacji, więc skoro widz nadal chce oglądać ( a chce jak mniemam), a Scenarzysta ma pomysły... to może niech kręcą. Wiadomo, że zapewne mówimy o perspektywie maksymalnie 2 serii, bo nie więcej, tak myślę. Wspominał ktoś o Aktorach, jak dostaną scenariusz to się pewnie zgodzą. I Ostrowska jak przemyśli ile Ranczo zawodowo jej dało to też zagra. Patrząc na Jej ostatnią rolę w NDINZ to lepiej żeby się Rancza trzymała, bo tu nadal ma ogromne poparcie i miłość widzów, mimo schrzanionej bezzasadnie roli w 9 sezonie. Żak też zagra, gdzieś tam mówił, że uważa, że należy teraz kończyć, a co będzie kiedyś, jednym słowem, że nie ma co palić mostów. Jeśli powrócą to aktorzy w wywiadach będą podkreślać, że przerwa dobrze wszystkim zrobiła, że tyle świeżości w scenariuszu, że są pod wrażeniem - stary schemat. Reasumując, jeśli mają pomysł niech kręcą, widzowie się ucieszą, aktorzy, jak kasa wpłynie też, o telewizji nawet nie wspominam. Powrotu do idealnego Rancza - gdzie każda seria była petardą - już nie ma, bo powstała ta nieszczęsna 9 seria, która jednocześnie jest sygnałem, że mogą kręcić dalej, bo element "nienagannie idealnych sezonów" już stracili. A wcześniej mówili, że nie chcą "rozwlekać akcji". Już po ptakach, w 9 sezonie rozwlekli. Jednak pieniądze wygrywają wszędzie. Ale skoro daje to radość widzom to może należy trzymać kciuki za kontynuację?

Ranczo, jaki powrót? 10 serii starczy, póki jest kultowe, w miarę trzyma się fabularnie, po co kopać legendę jakimiś powrotami dla pieniędzy? Dlaczego przykład Miodowych lat i Całkiem Nowych Lat Miodowych nic ich nie nauczył? Przecież to ten sam producent, ekipa, która wie, że powrót może być bolesny i trzeba zabierać z niego zabawki szybciej aniżeli się to zakładało. Stwórzcie coś nowego i pozwólcie żyć Ranczu jako legendzie najlepszego polskiego serialu telewizyjnego po 2000 roku.