„Pytanie na śniadanie” z największą widownią. „Dzień dobry TVN” liderem w grupach komercyjnych

Znowu oni śmieją Polaków Kurzajewski Cichopkiem pasują Kurskich

"Dzień dobry TVN" - wiele hałasu, zmian, wymiana prowadzących, nowe studio, a wyszło tak, że programu nie da się oglądać, więc spadek oglądalności mnie nie dziwi. Program stracił swoją wyrazistość. Jasne, że wcześniej nie był wybitny, ale przynajmniej coś się działo. Więcej prowadzących to zawsze koloryt, teraz stało się mdło, szaro, buro i nijako. Ewa Drzyzga nie do strawienia, sztywna i bez polotu. Skórzyński próbuje ratować sytuację, ale ciężko wyciskać cytrynę, w której już nie ma soku. Oglądając Michałowskiego czuję się jakbym oglądam program "Duże dzieci". Wellman & Prokop - lata świetności mają już za sobą, bo ileż można... Do tego program stał się TVN-em24 z wstawkami informacyjnymi co 2 i pół minuty. Program wygląda tak: dzień dobry państwu, pogoda, reklamy, informacje, informacje, informacje, kuchnia, szoł biznes, informacje, reklamy, informacje, znowu szoł biznes, informacje, jakiś temat o dzieciach, reklamy, pogoda, informacje, kuchnia, reklamy, informacje, informacje, reklamy, koncert z playbacku, koniec programu. Szkoda! Sami sobie zgotowali ten los. Brawo pani Lidio! Wielki sukces!

Jakieś poł roku temu po wielu latach spojrzałem na PNŚ i stwierdziłem, że co by nie mówić o TVP to program śniadaniowy mają o niebo lepszy od DDTVN.