Ustalony skład zarządu Radia 357. Tomasz Michniewicz sprzedał swoje udziały
Radio 357 we wtorek poinformowało, że zakończyło tworzenie docelowej struktury własnościowej. Nadrzędnym podmiotem jest teraz spółka komandytowa, zaś jej udziałowcem - spółdzielnia, skupiająca zespół tworzący rozgłośnię. Radiem zarządza nadal dotychczasowa spółka z zarządem, na czele którego stoi Paweł Sołtys. Tomasz Michniewicz, który sprzedał swoje udziały, ma pozostać w stacji jako gospodarz audycji.
Dołącz do dyskusji: Ustalony skład zarządu Radia 357. Tomasz Michniewicz sprzedał swoje udziały
Chciał robić tak nowoczesne, przyszłościowe cyfrowe medium, że poza fejsbukiem, instagramem i twitterem świata nie widział. Wielokrotnie pokazał środkowy palec słuchaczom i patronom, którzy świadomie, z wyboru nie chcą komunikować się wyłącznie przez fejsa albo po prostu nie mogą tego robić. Odmienianie przez wszystkie przypadki zwrotu "zamknięta grupa patronów na fejsbuku" brzmi jak mantra rodem z Radia Nowy Świat. Szczytem chamstwa był zapowiedziany live, który dostępny był wyłącznie na fejsie, a który wykrzaczył się na YT - wtedy zachował się jak prawdziwy Polak po przegranym meczu: "nic się nie stałooooo!". Za to gdy innym razem wykrzaczył się live na fejsie, to zrobił z tego aferę na miarę wszechświata. Po kiego grzyba strona, aplikacja, maile, telefon antenowy, skoro wszystko można obsłużyć fejsem? Niech Michniewicz puści stream przez fejsbuka i będzie pełnia szczęścia, a zamiast poczty elektronicznej niech wdroży skompromitowanego WhatsAppa jako jedyny słuszny kanał kontaktu i będzie miał radio na miarę swoich możliwości. Ta droga zmierza ku przepaści, Radio Nowy Świat jest o krok do przodu z problemami, które radio 357 dopiero spotkają. Problem w tym, że R357 nie wyciąga żadnych wniosków z błędów starszego radiowego brata. Może wzorem RNŚ pojawi się copiątkowe "słowo na niedzielę" z podsumowaniem wpłat, przypominaniem o odnowieniu wsparcia na Patronite, zaproszeniem do zamkniętej grupy na fejsie itd? Bo chyba R357 zaczyna zjadać własny ogon....
Towarzystwo wzajemnej adoracji istnieje i to nie podlega dyskusji. W reportażu 357 na temat Trójki Agnieszka Szydłowska o tym mówi między wierszami. Dla mnie jako słuchacza to nie ma znaczenia jeśli audycje mi odpowiadają, ale w zespole atmosfera robi się stęchła i te podziały czasami się uwidaczniają jak np teraz.