SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

UOKiK porównał żywność w sklepach w Polsce i Niemczech: różnice w jakości chipsów, serków i napojów

W testach przeprowadzonych przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów spośród 101 par artykułów żywnościowych w sklepach w Polsce i Niemczech istotne różnice jakościowe dotyczyły 12, z czego w 10 przypadkach na korzyść niemieckich produktów. Chodzi m.in. o chipsy i chrupki, serki i napoje.

Dołącz do dyskusji: UOKiK porównał żywność w sklepach w Polsce i Niemczech: różnice w jakości chipsów, serków i napojów

42 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Gniewomira
Ludzie, przestańcie żreć te rzeczy - to nie są produkty do jedzenia! Jakoś udało mi się wychować dzieci bez chipsów, coli, napojów gazowanych i McDonalda- i moje dorosłe już dzieci mają ten cudowny nawyk NIEKUPOWANIA produktów żywnościowopodobnych. Proszę- nie kupujcie tych rzeczy i omijajcie pewne sklepy.,,,
odpowiedź
User
Artemida
Jestem zażenowana postawą niektórych komentujących poniżej. Nikt Was nie zmusza do kupowania produktów Knorra, czy innych niemieckich marek, nikt Was nie "karmi" danym produktem na siłę. Co więcej, to my konsumenci, robimy przysłowiową łaskę, że kupujemy artykuły konkretnej firmy, mając szeroki wybór. Jeśli rzeczywiście Polakom przeszkadzałaby większa zawartość oleju palmowego w danym produkcie, to przerzucili by się na odpowiednik innej firmy, przez co ta pierwsza straciła by na obrotach i byłaby zmuszona wysilić się bardziej, aby odpowiedzieć gustom klientów. Jeśli tak się nie dzieje, to znaczy, że najwyraźniej Polakom (danej grupie docelowej) odpowiada taki skład danego produktu. Niestety, większość konsumentów, po przeczytaniu tego artykułu, mimo swojego zbulwersowania, będzie dalej kupować produkty "oszukańczych" w ich mniemaniu spółek, popierając interwencję organizacji finansowanych publicznie w tej sprawie. Nie jestem zwolenniczką wydawania wspólnych pieniędzy przez UOKiK czy Unię na dziesiątki regulacji i ich późniejszą kontrolę.
odpowiedź
User
realista
Przynajmniej polskie i niemieckie media niczym się od siebie nie różnią...

Polskie i Białoruskie też nie
odpowiedź