Czy w dobie globalnych marek, globalnego konsumenta i globalnego rynku istnieje coś takiego jak patriotyzm konsumencki? Wygląda na to, że mamy już za sobą okres bezkrytycznego zachwytu wszystkim, co „zachodnie”. Doceniamy dobre polskie produkty, a może i częściej dociera do nas, że rynek to naczynia połączone i nie jesteśmy wyłącznie konsumentami. Że warto wspierać polskie marki i producentów, szczególnie jeśli firma ma polski kapitał, płaci podatki lokalnie i nie transferuje zysków za granicę - pisze dla Wirtualnemedia.pl Barbara Puczyłowska, senior strategy planner w agencji Isobar (dentsu).