SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Brak stref kibica z transmisjami Euro 2016 od Polsatu - dlaczego nie udała się powtórka z 2012 r. (opinia)

Strefy Kibica w 2012 roku okazały się wielkim sukcesem. Wtedy pomagała Telewizja Polska, sponsorzy turnieju, UEFA. Teraz UEFA nie ma tak wielkiego interesu w tym, by ogromne ilości ludzi gromadziły się u nas w najważniejszych miejscach poszczególnych miast. Niestety, wszystko wskazuje na to, że interesu nie ma w tym obecnie nikt, a już na pewno nie Polsat - komentuje dla Wirtualnemedia.pl Piotr Stokłosiński, dziennikarz sportowy i specjalista ds. social media.

Wszyscy pamiętamy Euro 2012 - dziesiątki tysięcy kibiców zgromadzonych w strefach kibica wspólnie kibicowało naszym reprezentantom. Gdy w najbliższą niedzielę o 18:00 nasi piłkarze rozpoczną swój pierwszy mecz na Euro, takich zgromadzeń w miastach nie zobaczymy. Nie trzeba chyba zdradzać, że w tym wszystkim chodzi głównie o pieniądze.

Niemal ćwierć miliona złotych. Tyle domaga się Polsat od większych miast za licencję na publiczne transmitowanie meczów Euro 2016. Sam jestem kibicem, nie wyobrażam sobie nie oglądać najważniejszych meczów naszej kadry samotnie, w domowym zaciszu. Strefy Kibica w 2012 roku okazały się wielkim sukcesem. Wtedy jednak rzucono wszystkie ręce na pokład. Pomagała TVP, sponsorzy turnieju, UEFA. Oczywiście, Euro tym razem nie jest u nas, więc UEFA nie ma tak wielkiego interesu w tym, by ogromne ilości ludzi gromadziły się u nas w najważniejszych miejscach poszczególnych miast. Niestety, wszystko wskazuje na to, że interesu nie ma w tym obecnie nikt, a już na pewno nie Polsat.

W Krakowie mówi się wprost o tym, że miasta po prostu na to nie stać. Licencja w połączeniu z samą budową takiej strefy mogłaby pochłonąć pół miliona złotych. W Warszawie Bartosz Milarczyk, rzecznik społecznego magistratu twierdzi, że impreza ta koliduje ze Szczytem NATO. Ten odbywa się 8 i 9 lipca. Mistrzostwa trwają przez miesiąc, a kończą się 10 lipca. W dniach szczytu meczów... nie ma. Przedstawiciele innych, mniejszych miast również nie ukrywają faktu, że kwota  jakiej życzy sobie Polsat za licencję przewyższa ich możliwości.

Jednak czy zachowanie przedstawicieli Polsatu powinno się krytykować? A może inaczej, czy powinno ono dziwić? Prywatna stacja, która zakupiła prawa do transmisji za niemałe pieniądze chce na imprezie zarobić, to oczywiste. Nie ma wątpliwości, że reklamy w przerwach meczów, zwłaszcza Polaków, zostaną szybko wykupione, a sublicencja na niektóre mecze dla TVP też z pewnością nie była darmowa. W tym wszystkim szkoda jednak kibiców, którzy nie dość, że nie obejrzą wszystkich meczów w otwartej telewizji, to żadnego z nich nie obejrzą w oficjalnej strefie kibica.

Pozostają im jedynie knajpy i puby, których w Polsce oczywiście nie brakuje. Te jednak również za prawo do pokazywania meczu publicznie będą musiały zapłacić. Na dobrą sprawę publicznym oglądaniem spotkania będzie nawet... obejrzenie spotkania w biurze, po godzinach, w pięć osób. Szef takiej firmy w takim przypadku powinien zapłacić Polsatowi 183 zł. Tutaj jednak Polsat zapewne przymknie oko. Gorzej może być z lokalami. Taki do 50 metrów kwadratowych będzie musiał zapłacić 1250 zł, a te do 1000 metrów kwadratowych aż 20 tys. zł. Jeśli więc będziemy mieli pecha, do knajpy, w której akurat będziemy oglądali mecz Polska - Niemcy może w pewnym momencie wkroczyć kontroler i w przypadku braku odpowiednich dokumentów... trzeba będzie szukać innej miejscówki.

Dołącz do dyskusji: Brak stref kibica z transmisjami Euro 2016 od Polsatu - dlaczego nie udała się powtórka z 2012 r. (opinia)

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Greg
Pan Solorz chyba zapomniał o podstawowym prawie wolnego rynku: WYŻSZA CENA ==> MNIEJSZY POPYT ==> NIŻSZA SPRZEDAŻ I ZYSKI.
odpowiedź
User
Onet
Pierwsza zasada polskiego biznesmena. Jeden klient na 5ciu płaci za 10ciu :-)
odpowiedź
User
Hmm
Zaraz, zaraz - czyli wychodzi na to, że strefy kibica nie będzie w żadnym mieście łącznie ze stolicą? Czyli Polsat nie zarobi nic. A wiec zgodnie ze starym przysłowiem chytry traci dwa razy ;)
odpowiedź