Coty Polska po akcji STS wycofuje spot Playboya z rozbieranymi selfie (wideo)

W miniony poniedziałek Stowarzyszenie Twoja Sprawa rozpoczęło akcję skierowaną przeciw promocji marki kosmetyków Playboy. Jeden z nauczycieli w Warszawie poinformował STS, że ulotki reklamujące kosmetyki marki Playboy są nachalnie rozdawane przed jednym ze stołecznych gimnazjów. Nawiązywały one do loterii, w której mogły wziąć udział nastolatki. Na ulotkach tych znajdowały się hasła: „Wygraj extra kieszonkowe” oraz „Playboy - wyrwij ją!”.

Przy okazji tej interwencji Stowarzyszenie Twoja Sprawa zainteresowało się spotem reklamowym umieszczonym na stronie internetowej marki,  do której kierowały ulotki. Według STS klip zachęca do dzielenia się roznegliżowanymi zdjęciami, czyli do tak zwanego „sextingu”, który jest uznany za jedno z najbardziej nieodpowiedzialnych i niebezpiecznych dla dzieci praktyk w internecie. Bohater pokazuje zadowolenie, gdy przychodzi do niego zdjęcie dziewczyny w bieliźnie. Gdy dziewczyna przesyła normalne zdjęcie, bohater już nie jest tak zadowolony. Potem jednak dostaje „nagrodę”, przed drzwiami melduje się dziewczyna, która pokazuje się w samej bieliźnie.

STS na swojej stronie internetowej napisało: „Niemal w każdej kampanii edukacyjnej dotyczącej bezpieczeństwa w internecie podkreśla się, że wysyłanie roznegliżowanych zdjęć do rówieśników jest czymś złym, bo kończy się często utratą prywatności, intymności, a nawet może prowadzić do stania się ofiarą nękania przez rówieśników. Najwyraźniej dla prezes Moniki Rut z firmy Coty Polska Sp. z o.o. nie jest to sprawa, którą należy zaprzątać sobie głowę. Dzieci też się przydadzą do zwiększenia obrotu” i wezwało internautów do wysyłania maili do prezes Coty Polska, Moniki Rut oraz do składania skarg w Radzie Reklamy.

W środę Coty Polska odpowiedziało na zarzuty kierowane pod adresem działań promocyjnych marki Playboy. W liście do STS Monika Rut napisała m.in., że po pierwsze kosmetyki marki Playboy nie mają nic wspólnego z magazynem pod takim samym tytułem, a ulotka promująca loterię zawiera wyłącznie informacje o możliwości wygrania nagrody pieniężnej. Monika Rut zwróciła też uwagę, że spot reklamowy na który powołuje się STS nie jest reklamą loterii, a w telewizji był emitowany jesienią ub.r. i wówczas nie wzbudził żadnych kontrowersji. „Niemniej jednak spot zdjęliśmy już ze strony internetowej loterii oraz podjęliśmy kroki, żeby został on również usunięty z YouTube” - napisała prezes Coty Polska. Zapewniła też, że ulotki promujące loterię nie będą już dystrybuowane w okolicach szkół.

STS ma ustosunkować się do tego listu w czwartek.