Członek KRRiT broni audycji abp. Jędraszewskiego w Radiu Kraków. "Wywieranie presji na nadawcę"
Prof. Janusz Kawecki napisał list otwarty do dyrektor MOCAK-u i "Bunkra Sztuki" Marii Anny Potockiej w Krakowie ws. umowy patronackiej z Radiem Kraków. Szefowa tych instytucji miała zrezygnować z patronatu rozgłośni, ponieważ co niedzielę na antenie radia pojawia się abp Marek Jędraszewski. Członek KRRiT uważa, że to "wywieranie presji na nadawcę".
Szefowa Krakowskiego Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK i Bunkier Sztuki miała zdecydować o rezygnacji z patronatu Radia Kraków przy organizacji wydarzeń kulturalnych, choć Radio Kraków współpracowało z placówkami od wielu lat. Maria Anna Potocka uzasadniła, że powodem jej decyzji jest obecność na antenie abp Marka Jędraszewskiego, o czym poinformowała krakowska „Gazeta Wyborcza”.
Arcybiskup jest co niedzielę gościem audycji prezesa i redaktora naczelnego rozgłośni, Mariusza Bartkowicza. W oświadczeniu wydanym przez niego stwierdził on, że działania Potockiej „odbiera jako próbę ograniczenia wolności mediów”.
- Oczywiście, żadna instytucja nie ma obowiązku przyznawać stałego patronatu nad swoją działalnością któremukolwiek z mediów. Życzyłbym jednak sobie, aby decyzja o rezygnacji ze współpracy podejmowana była przede wszystkim na podstawie oceny jej dotychczasowego przebiegu. Tymczasem u źródeł rozstrzygnięcia dyrektor Marii Anny Potockiej stoją jej osobiste zastrzeżenia dotyczące pojawiających się na antenie rozmówców - napisał w oświadczeniu.
Według prezesa Radia Kraków szefowa Mocaku „usiłuje nałożyć kaganiec na publiczne media i dyktować, kto może występować na antenie Radia Kraków, a kto nie”.
Członek KRRiT: wywieranie presji na nadawcę
Głos w tej sprawie zdecydował się zabrać również prof. Janusz Kawecki, który jest członkiem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Napisał on list otwarty do Marii Anny Potockiej, który został opublikowany na oficjalnej stronie Rady. Podkreślił, że „zadziwiająca, wręcz budząca jego niepokój była informacja o tym, w jaki sposób uzasadniała swą decyzję”.
- Przyznam, iż obawiając się przekłamania weryfikowałem w kilku innych środkach przekazu informację o podanym przez Panią uzasadnieniu swej decyzji. Wszędzie znajdywałem przywołanie tego samego argumentu podawanego przez Panią: rezygnacja wynikała z faktu obecności na antenie Radia Kraków audycji z udziałem J. E. ks. abp. Marka Jędraszewskiego. Z wielu powodów uważam to uzasadnienie za wręcz kuriozalne - podkreśla członek Krajowej Rady.
Profesor uzasadnia, że ocenia decyzję jako „kuriozalną” dlatego, że „przyjmując takie uzasadnienie swojej decyzji dowodzi Pani jednoznacznie, iż zamierza naruszyć obowiązujące u nas prawo normujące działania mediów, w szczególności mediów publicznych”. Powołuje się przy tym na art. 13 ust.1 ustawy o radiofonii i telewizji (mówi o tym, że nadawca kształtuje program samodzielnie).
- Pani zaś swoją decyzją chce wymusić na nadawcy zmianę realizowanego programu przez usunięcie konkretnej audycji. Odbieram to jako, wywieranie presji na nadawcę, aby inaczej ukształtował tę część swego programu. Swym uzasadnieniem nadawca otrzymuje od Pani wyraźne wskazanie: ponieważ wprowadziłeś do programu publicznej rozgłośni regionalnej rozmowę z Metropolitą, to odstępuję od zawartej uprzednio umowy z tobą na patronat medialny instytucji publicznych, którymi kierują – stwierdza.
Dodaje: - Zachęcam Panią do zapoznania się z treścią przywołanej wyżej ustawy, aby w przyszłości podejmując decyzje wynikające z pełnionego przez Panią stanowiska służbowego nie zmierzać do naruszania prawa obowiązującego w Polsce.
Według niego „kuriozalne jest uzasadnienie decyzji także z tego powodu, iż wspomniany cykl audycji w Radiu Kraków cieszy się dużym zainteresowaniem odbiorców”.
- O tym, jak bardzo Pani opinia jest odległa od opinii słuchaczy Radia Kraków mogłem przekonać się sięgając w godzinach porannych dnia 21 stycznia br. po zapis tych audycji na stronie internetowej krakowskiej rozgłośni. Można zauważyć, iż kolejne audycje Metropolitą zamieszczone na stronie internetowej osiągają bardzo duże poparcie odbiorców. Już po tygodniu sięga ono znacząco ponad 70 proc. (a wśród 14 dotychczas wyemitowanych audycji aż 10 uzyskało poparcie między 80 a 94 proc. osób odwiedzających stronę). Już ten przykład pokazuje wyraźnie, jak bardzo odległa jest Pani inicjatywa cenzorska od oczekiwań słuchaczy Radia Kraków – podkreśla prof. Kawecki.
Jego zdaniem „każdy, kto zapozna się z zapisem cotygodniowych rozmów z Metropolitą Krakowskim emitowanych przez rozgłośnię a następnie zamieszczanych na stronie internetowej, na pewno zauważy jak interesujące tematy są poruszane podczas tych rozmów”.
Zaznacza też, że „,można tylko pogratulować Redaktorowi Naczelnemu, że uzyskał zgodę Metropolity Krakowskiego na cotygodniowe spotkania przy mikrofonie Radia Kraków”.
- Moje wystąpienie do Pani z niniejszym listem otwartym jest bezpośrednią konsekwencją zadania określonego w ustawie o radiofonii i telewizji, do którego realizowania jestem zobowiązany jako członek Krajowej Rady Radiofonii. I dlatego wyrażam pełne poparcie dla stanowiska Prezesa – Redaktora Naczelnego Radia Kraków - podkreśla członek Krajowej Rady.
Podkreśla, że sprawę przekaże do Centrum Monitoringu Wolności Prasy w Polsce, które działa przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich. - Nie można bowiem dopuścić do tego, aby ktokolwiek, w szczególności zaś osoby reprezentujące instytucje publiczne, uczestniczyły w selektywnym wykluczaniu innych z debaty publicznej – podsumowuje swoje wystąpienie prof. Janusz Kawecki.
Dołącz do dyskusji: Członek KRRiT broni audycji abp. Jędraszewskiego w Radiu Kraków. "Wywieranie presji na nadawcę"
Został sekretarzem rady programowej periodyku katolickiego „Droga”, a w 1995 członkiem rady programowej Radia Maryja. Stanął również na czele Zespołu Wspierania Radia Maryja[1], na antenie tej rozgłośni prowadził Głos z Krakowa. Zasiadał także w radzie naukowej Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Zajmował się działalnością publicystyczną także m.in. w ramach Telewizji Trwam, „Naszego Dziennika” i „Mojej Rodziny”. We wrześniu 2016 został powołany przez prezydenta RP Andrzeja Dudę na członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na okres sześcioletniej kadencji" Tyle Wikipedia. Może czas wrócić do wiatrów?