„Glamour” bliżej millenialsów: zmiany w języku, szacie graficznej i konkursie Glammies
W miesięczniku „Glamour” (Burda International Polska) wprowadzono zmiany mające przybliżać go do tzw. pokolenia millenialsów. Zmodyfikowano też konkurs Glammies. - Magazyn chce promować dziewczyńskość i siłę kobiecości - podkreśla w rozmowie z Wirtualnemedia.pl jego redaktor naczelna Anna Jurgaś.
Zmiany wprowadzone w „Glamour” oparto na wynikach badań wśród czytelniczek. Okazało się, że ich znaczna część ma potrzeby podobne do oczekiwań tzw. pokolenia millenialsów. - Potrzebują autentyczności, równowagi między pracą a życiem prywatnym, są bardzo aktywne w internecie, stawiają na indywidualizm, są konsumentkami w skali globalnej - wylicza w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Anna Jurgaś, redaktor naczelna magazynu. Zaznacza, że millenialsów definiuje na podstawie tych cech, a nie jako grupę wiekową.
W związku z tym zmieniono język obecny na łamach „Glamour”. - Inne tytuły pozycjonują się jako autorytety, trochę narzucają swoje opinie. A wśród kobiet z grupy millenialsów taka postawa się już zupełnie zdewaluowała. Nasz język jest natomiast autentyczny, bezpośredni, z poczuciem humoru, odwołujący się do osobistych doświadczeń. Czytelniczki to czują, rozumieją i dzięki temu czują się z nami związane - opisuje Anna Jurgaś.
Zmodyfikowano również stylistykę fotografii obecnych w miesięczniku, która obecnie wykracza zdecydowanie poza schemat modowy. - Muszą być to obrazki nie tyle piękne, co angażujące - lifestylowe, z poczuciem humoru. Przykładowo panowało przekonanie, że na okładkach modowych modelki nie mogą się uśmiechać, bo to dodaje prestiżu. Ale ta teoria już umarła - millenialsi nie chcą wywyższania się i pokazywania, że jest się z innego świata - stwierdza redaktor naczelna „Glamour”.
Ponadto zmieniono dobór produktów kosmetycznych w corocznym konkursie Glammies. W jego obecnej edycji uwzględniono przede wszystkim produkty dające natychmiastowy efekt i odzwierciedlające indywidualne potrzeby użytkowniczek.
„Glamour” chce promować pozytywnie rozumianą dziewczyńskość i siłę kobiecości. - Nasze czytelniczki bardzo się z tym identyfikują - chcą dobrze czuć się ze swoją kobiecością i czerpać z niej siłę - podkreśla Anna Jurgaś.
Przypomnijmy, że jesienią ub.r. w „Glamour” zmieniono layout, poszerzono działy mody, urody, fitnessu, zdrowia, kultury oraz psychologii oraz wprowadzono sekcje Newsletter i Wellbeing. Natomiast na początku br. Burda International Polska uzyskała przedłużenie o kilka lat licencji na wydawanie pisma.
Według danych ZKDP w listopadzie ub.r. sprzedaż ogółem „Glamour” wyniosła 34 759 egz.
Dołącz do dyskusji: „Glamour” bliżej millenialsów: zmiany w języku, szacie graficznej i konkursie Glammies
Oto, co robilem .......... >>>>>>>>>>>>>>>>>>> wWw.EARn55.com