Goforworld Jarosława Kuźniara znów planuje wyprawy. "Będziemy mieć straty, choć do marca byliśmy na plusie"
Z powodu pandemii koronawirusa od marca biura podróży praktycznie przestały działać. Kryzys dotknął również butikowego biura Jarosława Kuźniara Goforworld, które musiało ewakuować swoich podróżników z Islandii oraz odwołać wiele wypraw. Firma powoli zaczyna wracać do pracy, a jej klienci zwiedzą w tym roku m.in. Kamczatkę, wyspę Komodo i Namibię. - Wyniki finansowe do marca były bardzo na plus, po raz pierwszy byliśmy wyraźnie nad kreską. I wtedy świat się zatrzymał, co siłą rzeczy wpłynie na nasz wynik w skali roku, będziemy mieli straty - mówi Wirtualnemedia.pl Jarosław Kuźniar, właściciel Goforworld.
Rząd Mateusza Morawieckiego 13 marca br. wprowadził stan zagrożenia epidemicznego w Polsce, a także od 15 marca zamknął granice kraju i wstrzymał wszystkie międzynarodowe połączenia lotnicze i kolejowe. To oznaczało, że turyści polscy przebywający za granicą mają dwa dni na powrót do kraju. W trudnej sytuacji znalazły się biura podróży, w tym Goforworld Jarosława Kuźniara.
- Kiedy świat się zatrzymał, musieliśmy ewakuować naszych podróżników z Islandii. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że za 48 godzin zamyka granice. Udało nam się zamienić bilety dosłownie na ostatnią chwilę i wszyscy wróciliśmy bezpiecznie ostatnim rejsowym samolotem do Polski - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Jarosław Kuźniar, właściciel Goforworld.
Biuro podróży Kuźniara musiało przełożyć i odwołać niektóre wyprawy zaplanowane na ten rok. - Z marca na grudzień przełożyliśmy wyprawę do Wietnamu, tegoroczną podróż na Alaskę musieliśmy przełożyć na następny rok, bo Stany Zjednoczone są zamknięte oraz tak niepewne, że podróżowanie w masce po Alasce mijałoby się z celem. To nie jest świat, który należy oglądać w ten sposób. Poczekamy na bezpieczniejszy czas - mówi Jarosław Kuźniar.
Lekcje geografii zamiast wypraw
Po wybuchu pandemii i zamrożeniu turystyki, Kuźniar Media uruchomiło ministudio i zrobiło lekcje geografii dla dzieci. Filmy zamieszczone na YouTube miały po kilkaset wyświetleń.
- Zapowiedziałem w naszych kanałach social media, że coś takiego będę robił i prawie 300 rodziców zapisało swoje dzieci na lekcje w ciągu 48 godzin. To było pięć lekcji geografii dzień po dniu, live, nasi przewodnicy z całego świata opowiadali o różnych regionach, od Europy przez Azję, Amerykę Północną, Środkową, Południową po Australię. Pojechaliśmy w ten sposób w świat, tak jak można wtedy było to zrobić - mówi dziennikarz.
Właściciel Goforworld podkreśla, że w maju br. odnowił gwarancję turystyczną, która pozwala każdemu biuru podróży pracować przez kolejny rok i teraz skupia się na tym, jak kalendarz zapełnić podróżami.
Goforworld znów planuje wyprawy
- Najbliższa planowana wyprawa jest na Islandię, jedziemy tam z grupą rodzin już w lipcu. Kolejna grupa ma wyjechać w sierpniu. Islandia jest jednym z tych krajów, który jako pierwszy otworzył się na podróże turystyczne, choć ma bardzo surowe zasady testowania podróżników na koronawirusa. Pojedziemy tam przygotowani, po przetestowaniu się w Polsce, żeby mieć prawie stuprocentową gwarancję, że testy zrobione na Islandii wypadną także negatywnie, bo oni nie honorują testów zrobionych w Polsce. Wierzę, że Islanadia będzie pierwszym krajem, dzięki któremu uda nam się przełamać kryzysową sytuację - opowiada właściciel Goforworld.
Biuro podróży planuje też wyprawę na wyspę indonezyjską wyspę Komodo, do Namibii w Afryce oraz na Kamczatkę - w zależności od tego, jaka będzie sytuacja epidemiczna w Rosji.
- Musieliśmy zmienić nasze plany, jeśli chodzi o podróżowanie do Australii, bo najprawdopodobniej otworzy się ona dopiero w połowie 2021 r. [od 20 marca 2020 roku granice Australii są zamknięte dla międzynarodowych podróżników - red.], ale zdarzyła się fajna sytuacja - namówiłem naszą przewodniczkę po Australii, Julię Raczko, żeby nie tylko oprowadzała naszych podróżników, ale też dołączyła do zespołu social media w Kuźniar Media i odpowiadała za komunikowanie podróży - mówi nam Jarosław Kuźniar.
"Z klientami spotykamy się na Zoomie"
Jak podkreśla dziennikarz, przez cały czas zespół Goforworld kontaktował się z klientami za pomocą nowych technologii, podobnie jak robiły to pracujące zdalnie zespoły w wielu firmach.
- W czasie pandemii spotykaliśmy się z grupami naszych podróżników live w Zoomie, żeby porozmawiać z nimi o kraju, do którego mieliśmy pojechać, pokazać, co u nas słychać. Decyzji o wyprawach nie podejmujemy sami w zespole Goforworld, ale przegadujemy je klientami. Oni nie spotykają się z nami na lotnisku w dniu podróży, ale właśnie wcześniej na Zoomie. Wyjaśniamy, jak wygląda sytuacja epidemiczna w danym kraju i wspólnie podejmujemy decyzję co do podróży - mówi Kuźniar.
Właściciel Goforworld przyznaje, że branża turystyczna bardzo ucierpiała z powodu pandemii koronawirusa.
- To nie jest najlepsza branża w czasie kryzysu covidowego - to wszyscy wiedzą. Mam jednak w ostatnich tygodniach poczucie, że pomogło nam przetrwać kryzys właśnie to, że jesteśmy małym, butikowym biurem podróży, które organizuje wyprawy w małych grupach dla klientów bardziej świadomych podróżowania, wybierających wyprawę ze względu na ciekawego przewodnika, dla których mniej liczy się niska cena. Dzięki temu przełożenie lub odwołanie wypraw nie spowodowało u nas turbulencji finansowych. Nasi klienci czekają na nowy termin, są z nami, wręcz mieliśmy takie sytuacje, że kupowali voucher na podróż, która odbędzie się w przyszłości. Dziś, jak patrzę na gigantów na rynku i słyszę, że miało być milion klientów, a będzie zaledwie 10 tysięcy, to im szczerze współczuję. To jest skala spadku dla mnie nie do wyobrażenia - podkreśla właściciel Goforworld.
"Po raz pierwszy byliśmy nad kreską"
Jarosław Kuźniar nie ukrywa, że jego biuro podróży nie osiągnie w tym roku planowanych wyników.
- Wyniki finansowe do momentu wybuchu pandemii były bardzo na plus, po raz pierwszy w marcu tego roku byliśmy wyraźnie nad kreską i wtedy się niestety zatrzymaliśmy. Od połowy marca, jak każde biuro podróży, nie zarabiamy. W czasie kryzysu Goforworld i Kuźniar Media, gdzie było więcej pracy, połączyły się w jeden zespół. Zorganizowaliśmy swoje siły tak, żeby koszty prowadzenia Goforworld były jak najmniejsze w czasie, kiedy nie mamy żadnych przychodów. Siłą rzeczy pandemia wpłynie na nasz wynik w skali roku, bo choćbyśmy nie wiem jak bardzo chcieli się otworzyć na podróże, to nie mamy pełnej możliwości. Myślę, że rok do roku będziemy mieli straty - nie wiem jeszcze jak duże. Ale mieliśmy bardzo pozytywny wynik w styczniu oraz lutym, a także dobry marzec, więc chciałbym do tego wrócić - mówi Kuźniar.
We wtorek Jarosław Kuźniar poinformował, że z końcem czerwca kończy współpracę z Onetem (Ringier Axel Springer Polska), w którym był szefem krótkich form wideo i gospodarzem pasma „Onet Rano”. Dziennikarz zdradził, że startuje z nową platformą Voice House, której premiera odbędzie się jesienią. - To będzie jedna z platform, na której będę chciał pokazywać swoje treści - audio i wideo. Znajdą się na niej podcasty, wideocasty, ale także galerie zdjęć i grafiki oraz dokumenty w różnych długościach i formach - powiedział Jarosław Kuźniar.
Kuźniar buduje nową platformę Voice House
Jak wynika z zapowiedzi dziennikarza, nowy projekt będzie też związany z produkowaniem contentu dla różnych serwisów. - Jeżeli uznamy z "Gazetą Wyborczą", że jest coś fajnego do opowiedzenia i mamy partnera, dzięki któremu będziemy mogli to zrobić, to wierzę, że to zrobimy. Jeśli okaże się, że w Wirtualnej Polsce możemy zrobić coś, co porywa ich czytelników, to wierzę, że to zrobimy. Nie zawsze będę twarzą tego, ale będę za tym stał - podkreślił Kuźniar.
Dodał, że będzie rozmawiał ze swoimi gośćmi "o różnych sprawach, które są ważne" - społecznych, politycznych, a także zdrowotnych. Platforma ruszy jesienią tego roku.
- Platforma Voice House jest zbudowana, czeka na ostatnie poprawki i premierę. W serwisie swoją wiedzę pokaże wielu specjalistów i marki, w wersji audio lub wideo. Pierwszym gościem będzie Piotr Kraśko - zdradził Kuźniar. Jak dodał dziennikarz, nie tylko on będzie prowadził rozmowy, zaprosi też do współpracy innych dziennikarzy. Kuźniar Media szuka też partnerów do realizacji nowego projektu, którzy pozwolą mu dotrzeć do szerszej widowni.
Kuźniar ma biuro podróży i agencję komunikacji
Od kilku lat Jarosław Kuźniar prowadzi biuro podróży i związany z nim serwis internetowy Goforworld.com, a jesienią 2018 roku założył butikową agencję komunikacji Kuźniar Media. W 2018 roku Goforworld zanotowała wzrost przychodów z 1,39 do 1,59 mln zł, a jej strata netto zwiększyła się z 1,3 tys. do ponad 45,6 tys. zł.
Natomiast pod koniec 2018 roku należąca do Kuźniara firma uruchomiła serwis Funwisher.com, w którym można zamówić krótkie wideo ze spersonalizowanymi życzeniami od znanych osób, m.in. Roberta Lewandowskiego, Kuby Wojewódzkiego i Borysa Szyca. Wiosną br. wraz z kilkorgiem artystów wziął udział w kampanii whisky Chivas pod hasłem „Blended Talks”.
Jarosław Kuźniar w przeszłości był związany z Polskim Radiem Wrocław, Trójką, Radiem Zet, TVN i TVN 24. Od prawie dwóch lat prowadzi agencję kreatywną Kuźniar Media.
Dołącz do dyskusji: Goforworld Jarosława Kuźniara znów planuje wyprawy. "Będziemy mieć straty, choć do marca byliśmy na plusie"