IMOsports.pl już nie działa. Boniek do Godlewskiego: podobno interesujesz się pracą w PZPN
Serwis IMOsports.pl, należący do spółki Deweloper Media, w minionym tygodniu przestał działać po zaledwie kilku miesiącach na rynku. Szef witryny Jarosław Matusiak nie komentuje zamknięcia strony. Prezes PZPN-u Zbigniew Boniek w środę zasugerował, że jeden z dziennikarzy IMOsports.pl Adam Godlewski po zmianie prezesa PZPN-u chciałby pracować jako szef departamentu komunikacji i mediów w Związku. Godlewski temu zaprzeczył.
Od minionego tygodnia pod adresem IMOsports.pl wyświetlana jest tylko ta nazwa i napis „serwis niedostępny”. W ostatnich dniach zniknęły też jego profile na Facebooku i Twitterze.
Serwis działał od czerwca br., dotyczył różnych dyscyplin sportu, na czele z piłką nożną. W zespole redakcyjnym było kilku doświadczonych dziennikarzy: Adam Godlewski (wcześniej m.in. w „Przeglądzie Sportowym”, „Piłce Nożnej” i „Sporcie”), Krzysztof Oliwa („Sport”, „Gazeta Polska”), Łukasz Żurek („Sport”, „Przegląd Sportowy”) i Andrzej Klemba („Gazeta Wyborcza”, Sport.pl).
IMOsports.pl uruchomiła spółka Deweloper Media należąca do działającego w branży nieruchomości Cavatina Holding, po tym jak dyrektorem marketingu i sprzedaży w tej drugiej firmie został Jarosław Matusiak.
- Już wcześniej rozmawialiśmy o takim projekcie, właściciel zgodził się, żeby w coś takiego zainwestować - mówił Matusiak portalowi Wirtualnemedia.pl w drugiej połowie sierpnia. Zapowiedział też, że w serwisie pojawią się treści wideo. Poprzednio pracował w spółce Whizz związanej z Murapolem, która wydaje dziennik „Sport”.
W tym tygodniu Jarosław Matusiak nie odpowiedział na nasze pytania o zamknięcie IMOsports.pl.
Od wiosny ub.r. Deweloper Media wydaje serwis Holistic.news dotyczący tematyki politycznej, społecznej i gospodarczej. Witryna działa na zasadach non-profit: nie ma tam reklam ani płatnych treści. W marcu br. firma wprowadziła do sprzedaży kwartalnik „Holistic News”. W ub.r. Deweloper Media zanotowało 2,79 mln zł kosztów (wobec 1,01 mln zł rok wcześniej) i 11 tys. zł wpływów sprzedażowych. Działa przede wszystkim dzięki finansowaniu od Cavatina Holding.
Boniek sugeruje, że Godlewski szuka pracy w PZPN
We wtorek Adam Godlewski był w Białymstoku na meczu młodzieżowej reprezentacji Polski z Estonią. Na Twitterze relacjonował, że działacze Polskiego Związku Piłki Nożnej są niezadowoleni z ostatnich występów pierwszej drużyny, dlatego pozycja jej trenera Jerzego Brzęczka może być zagrożona.
- Żeby nie było - z prezesem Zbigniewem Bońkiem też pogadałem w Białymstoku. Konstruktywnie. I też jest krytyczny wobec tego, co dzieje się w pierwszej reprezentacji - stwierdził Godlewski. - Nieprawda.... przywitaliśmy się serdecznie... wymieniliśmy dwa zdania o d...e Marynie i nic więcej. Nie chciałem przeszkadzać, bo robił już się dobry klimat - ripostował prezes PZPN. - Rozmawialiśmy prywatnie. Dlatego nie zacytowałem nawet słowa prezesa:) Tym bardziej dziwi mnie dementi. W takich sytuacjach - zwykle - tylko utwierdzam się w przekonaniu, że info pochodzące z moich źródeł polega na prawdzie - odpowiedział dziennikarz.
- Adaś wiem ze szukasz pracy. Imo po tygodniu (podobno) zakończyło działalność. Podobno interesujesz się miejscem Basso (to ksywka Janusza Basałaja, dyrektora departamentu komunikacji i mediów w PZPN - przyp.)? Musisz postawić na właściwego kandydata inaczej źle to widzę - stwierdził Zbigniew Boniek. - Nie po tygodniu tylko po 11(tygodniach). I muszę Cię, Zbyszek, rozczarować - nie interesuję się miejscem Basso. Jestem ze starej szkoły - Janusz przyjmował mnie do PS. Potem do TVP i OS (Orange Sport - przyp.). Za dużo JB zawodowo zawdzięczam, żeby „interesować się jego miejscem”. Poza tym wszystko się zgadza - odpowiedział Adam Godlewski.
Nie po tygodniu tylko po 11(tygodniach).I muszę Cię,Zbyszek,rozczarować-nie interesuję się miejscem Basso.Jestem ze starej szkoły-Janusz przyjmował mnie do PS. Potem do TVP i OS. Za dużo JB zawodowo zawdzięczam,żeby „interesować się jego miejscem”. Poza tym wszystko się zgadza😜
— Adam Godlewski (@AdamGodlewski) September 11, 2019
Janusz Basałaj przez wiele lat był szefem redakcji sportowych, kolejno w Canal+, Telewizji Polskiej i Orange Sport, pracował też jako dziennikarz prasowy. Szefem pionu komunikacji i mediów w PZPN został pod koniec 2012 roku, po tym jak Zbigniewa Bońka wybrano na prezesa.
Druga kadencja Bońka kończy się jesienią 2020 roku, zgodnie ze statutem PZPN-u nie może kandydować na kolejną.
Dołącz do dyskusji: IMOsports.pl już nie działa. Boniek do Godlewskiego: podobno interesujesz się pracą w PZPN