IPN pozwie MSNBC za słowa Andrei Mitchell o „polskim i nazistowskim reżimie”, chce sprostowania na wizji
Instytut Pamięci Narodowej skieruje do amerykańskiej stacji MSNBC pozew o sprostowanie wypowiedzi dziennikarki Andrei Mitchell o „polskim i nazistowskim reżimie”. - Nie uznajemy jej sprostowania na Twitterze. Domagamy się sprostowania na wizji, a więc w miejscu, gdzie kłamliwa informacja została podana - tłumaczy Jarosław Szarek, prezes IPN.
Jarosław Szarek w rozmowie z „Gościem Niedzielnym” ocenił, że słowa Andrei Mitchell wyczerpują znamiona „kłamstwa oświęcimskiego”.
- Dlatego przygotowaliśmy w tej sprawie pozew z powództwa cywilnego. Nie uznajemy jej sprostowania na Twitterze - stwierdził Szarek. - Nieprawdziwą informację przekazała w relacji, którą śledziły miliony ludzi na całym świecie. Domagamy się sprostowania na wizji, a więc w miejscu, gdzie kłamliwa informacja została podana - dodał.
- Uległość jest drogą ku kapitulacji - podkreślił prezes IPN-u.
Mitchell słowa z relacji w MSNBC sprostowała na Twitterze
Dwa tygodnie temu Andrea Mitchell relacjonowała odbywający się w Warszawie szczyt bliskowschodni, w którym uczestniczyli m.in. wiceprezydent USA Mike Pence i sekretarz stanu tego kraju Mike Pompeo. W relacji pokazanej 13 lutego wieczorem dziennikarka stwierdziła, że Pence z żoną zamierzają odwiedzić teren getta warszawskiego.
Dodała, że 1943 roku w getcie wybuchło powstanie, w którym Żydzi „przez miesiąc walczyli przeciwko polskiemu i nazistowskiemu reżimowi”.
To ostatnie stwierdzenie jako rażąco kłamliwe skrytykowało natychmiast wielu dziennikarzy i polityków aktywnych w mediach społecznościowych. Również inni internauci pisali na Twitterze do Andrei Mitchell, tłumacząc, jaki błąd popełniła, i domagając się skorygowania go i przeprosin.
Zareagowali też przedstawiciele naszych władz państwowych. Na profilu ambasady Polski w USA napisano do dziennikarki: „Jednak powstanie w getcie warszawskim w 1943 roku było bohaterskim czynem przeciw niemieckim nazistom, którzy założyli getto i realizowali Holokaust. W czasie drugiej wojny światowej Polska została zaatakowana i była okupowana przez władze nazistowskich Niemiec”.
Jednocześnie ambasada wydała oświadczenie dotyczące słów Andrei Mitchell. - Podczas II wojny światowej Polska została zaatakowana i była okupowana przez nazistowskie Niemcy i to nazistowskie Niemcy zbudowały warszawskie getto i przeprowadziły Holocaust. Stwierdzenie, że był to jakikolwiek „polski reżim”, to poważne zniekształcenie historii. Tak rażący błąd nie ma miejsca w dziennikarstwie - napisano. - Wzywamy Andreę Mitchell i MSNBC do sprecyzowana historycznych faktów, żeby nie wprowadzać widzów w błąd - dodano. Zaproszono też dziennikarkę do zwiedzenia miejsc w Polsce związany z II wojną światową.
- W Polsce okupowanej przez Niemcy nie istniał żaden "polski reżim"- to wielkie niezrozumienie warunków wojny. Zarówno Polacy, jak i Żydzi byli bestialsko mordowani przez Niemców. Polscy żołnierze walczyli każdego dnia II WŚ o wolność i życie wszystkich narodów - stwierdził na Twitterze premier Mateusz Morawiecki. Natomiast Stanisław Tyszka, poseł Kukiz ’15 i wicemarszałek Sejmu, złożył do ministra spraw zagranicznych wniosek o wydalenie Andrei Mitchell z Polski i wpisanie jej na listę osób niepożądanych w naszym kraju.
Następnego dnia po południu dziennikarka MSNBC w kolejnej relacji z Warszawy odniosła się do krytykowanej wypowiedzi. - To jest bardzo złożona historia. Żeby doprecyzować, mówimy o nazistowskiej okupacji Polski podczas której zginęły setki tysięcy ludzi - Polaków i polskich Żydów. I oczywiście Żydów zabrano do obozów koncentracyjnych i obozów pracy - stwierdziła.
Natomiast wieczorem zamieściła przeprosiny na Twitterze. - Pomyliłam się w swoim wczorajszym programie mówiąc o powstaniu w getcie warszawskim w 1943 roku. Aby było jasne, polski rząd nie brał udziału w tych okrucieństwach. Przepraszam za tę niefortunną nieścisłość - napisała.
I misspoke on the show yesterday when I discussed the 1943 Warsaw Ghetto Uprising. To be clear, the Polish government was not involved in these horrific acts. I apologize for the unfortunate inaccuracy.
— Andrea Mitchell (@mitchellreports) 14 lutego 2019
Dołącz do dyskusji: IPN pozwie MSNBC za słowa Andrei Mitchell o „polskim i nazistowskim reżimie”, chce sprostowania na wizji
Takie tłumaczenie ze strony dziennikarki takiej stacji, przy takiej rangi konferencji, to nawet nie jest komedia, to jest czystej wody propaganda.