Ekonomiści: w czasie kryzysów analitycy opierają się głównie na swoich doświadczeniach
Tworząc prognozy analitycy bazują na tym co działo się w przeszłości, ale w okresach silnych napięć w większym stopniu opierają się na swojej wiedzy i doświadczeniu, chętniej sięgają po dane o wysokiej częstotliwości - mówią ekonomiści.
"Analitycy ekonomiczni tworzą prognozy bazując na tym co działo się w przeszłości. Tymczasem reakcje w gospodarce zmieniają się w czasie, zwłaszcza w okresach kryzysowych. Dlatego też przez ostatnie miesiące możemy obserwować większe zaskoczenia i błędy prognoz" – stwierdził Jakub Rybacki, ekonomista Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Piotr Popławski z ING powiedział, że prognozy w takich momentach jak obecny, są obarczone dużą niepewnością.
"W okresach silnych napięć eksperci budujący prognozy w większym stopniu opierają się na swojej wiedzy i doświadczeniu. Modele tworzone przed kryzysem niekoniecznie dobrze opisują rzeczywistość w okresach tak silnych napięć. Dlatego ekonomiści tak chętnie sięgają obecnie np. po dane o wysokiej częstotliwości, jak i np. produkcja energii elektrycznej" – ocenił.
Zdaniem Rybackiego ekonomiści mają również problem z przewidywaniem recesji czy okresów nadzwyczaj wysokiego wzrostu – takie okresy nie są łatwo identyfikowalne przez narzędzia ekonometryczne. W jego ocenie analogiczne trudności występują w przypadku przewidywania skutków dużych zmian w polityce fiskalnej, takich jak np. wprowadzenie programu 500+ bądź zmian strukturalnych, np. sposobu rozliczania środków unijnych w bieżącej perspektywie.
Rybacki zwrócił uwagę, że istnieje druga strona medalu związana z prognozowaniem gospodarczym. "Niektórzy analitycy mogą chcieć uzyskać medialność celowo pokazując wyższe, bądź niższe prognozy w stosunku od reszty ekonomistów" - powiedział.
"Inni mogą działać przeciwstawnie, tj. cenzurować wyniki swojej analizy w momencie, kiedy odstaje ona od tzw. konsensusu. W takim przypadku działanie ma na celu unikanie istotnych błędów" – dodał.
Wedle Popławskiego reakcja rynków na zaskoczenia danymi w dużym stopniu uzależniona jest od tego, na ile inwestorzy wierzą, że pojedyncze dane, czy ich seria, wpłyną np. na działania banku centralnego.
Rybacki zwrócił uwagę, że prognozy gospodarcze mają ważne znaczenie przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.
"Podmiot planujący inwestycje może zakładać, że przyniesie ona wyższą stopę zwrotu, gdy wzrost PKB będzie szacowany na 3,5 proc., a nie 3 proc." - ocenił ekonomista. Jego zdaniem w przypadku dużych inwestycji perspektywy dotyczące wzrostu gospodarczego w średnim i długim okresie mogą mieć nawet kluczowy wpływ na decyzję o ich podjęciu lub zaniechaniu.
"Warto zauważyć, że w tym kontekście w ostatnich kilku latach analitycy w Polsce raczej się nie spisywali – tempo wzrostu gospodarczego było systematycznie wyższe od prognoz" - podsumował Rybacki.
Czytaj więcej: Wygraj 10 tys. dolarów
Dołącz do dyskusji: Ekonomiści: w czasie kryzysów analitycy opierają się głównie na swoich doświadczeniach