Kamil Durczok pozywa dziennikarzy „Wprost”. „Rekompensata stosowna do naruszeń, które nastąpiły”
We wtorek Kamil Durczok odszedł z TVN w wyniku porozumienia z kierownictwem stacji. Jego prawnik mecenas Jacek Dubois zapowiada pozwanie wydawcy tygodnika „Wprost” i dziennikarzy, którzy opisywali przypadki mobbingu i molestowań w redakcji „Faktów”. - Mój klient będzie się domagał rekompensaty stosownej do naruszeń, które nastąpiły - wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl Dubois.
We wtorek w południe Grupa TVN poinformowała, że komisja badająca w ostatnich tygodniach pogłoski o mobbingu i molestowaniu w TVN zakończyła pracę. Ustalono, że na takie praktyki były narażone trzy osoby pracujące w stacji, którym zostaną wypłacone rekompensaty. W wyniku porozumienia z kierownictwem stacji w trybie natychmiastowym odchodzi z niej dotychczasowy redaktor naczelny „Faktów” TVN Kamil Durczok (przeczytaj więcej na ten temat).
- W związku z komunikatem prasowym TVN dotyczącym wyników prac Komisji nie mogę odnieść się do jego treści ani w żaden sposób go skomentować. Nie są mi bowiem znane wyniki ustaleń komisji ani ewentualne oskarżenia osób przez nią przesłuchiwanych - stwierdził Kamil Durczok w wydanym tego samego dnia oświadczeniu. Dziennikarz podtrzymuje, że zamierza dochodzić swoich praw na drodze sądowej wobec wydawcy tygodnika „Wprost”, jego autorów oraz ewentualnych innych osób.
Reprezentujący Kamila Durczoka adwokat Jacek Dubois potwierdza w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl, że pozwy zostały już przygotowane i czekają na akceptację jego klienta. Oprócz PMPG Polskie Media (wydawcy „Wprost”) pozwani zostaną dziennikarze, opisujący w ostatnich tygodniach sprawę molestowania i mobbingu przez Durczoka oraz jego pobyt w mieszkaniu znajomej, gdzie znaleziono pornografię i biały proszek mogący być narkotykiem. Są to Marcin Dzierżanowski, Olga Wasilewska, Sylwester Latkowski i Michał Majewski. Pierwszy pozew zostanie złożony w sądzie w czwartek, kolejne będą składane w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
Jacek Dubois nie informuje, za naruszenia jakich przepisów Kamil Durczok pozywa „Wprost”, nie podaje również jakie będą roszczenia jego klienta względem pozwanych. - Przedmiotami pozwu są wszystkie publikacje „Wprost”. Nie jest zwyczajem, żeby powiadamiać o treści pozwów za pośrednictwem prasy - wyjaśnia. - Mój klient będzie się domagał rekompensaty stosownej do naruszeń, które nastąpiły. Pozostaje to jeszcze w kwestii ustaleń i akceptacji naszych sugestii przez mocodawcę - podkreśla Dubois.
Po złożeniu pozwów przeciwko wydawcy i dziennikarzom „Wprost” Kamil Durczok ma zdecydować, czy będzie kontynuował oskarżanie kolejnych podmiotów i innych osób. - Skoncentrowaliśmy się na tym, żeby jak najszybciej wytoczyć sprawę osobom, które pierwotnie naruszyły dobra osobiste mojego klienta. To, czy poza „Wprost” zdecyduje się on jeszcze na inne pozwy będziemy ustalać za dwa tygodnie - informuje mec. Dubois.
Dotyczy to również blogera Piotra Wielguckiego, znanego jako Matka Kurka, który jako pierwszy wskazał Kamila Durczoka jako negatywnego bohatera publikacji „Wprost”. Jacek Dubois podkreśla, że wypowiedź dziennikarza na antenie TOK FM, kiedy zapowiedział pozwanie blogera (więcej na ten temat), była wywołana emocjami.
Dołącz do dyskusji: Kamil Durczok pozywa dziennikarzy „Wprost”. „Rekompensata stosowna do naruszeń, które nastąpiły”