Pracując zdalnie więcej czasu spędzamy w mediach tradycyjnych i cyfrowych
Analitycy zbadali, że pobyt w domu w czasie pandemii koronawirusa znacząco wpływa na nawyki konsumentów dotyczące korzystania z mediów. Kwarantanna i praca zdalna powodują, że o 60 proc. wzrasta ilość treści oglądanych w telewizji czy internecie. - Telewizja, dzięki programom rozrywkowym, może uratować rynek mediów - uważają specjaliści.
Podczas wydarzeń kryzysowych, takich jak burze śnieżne, huragany lub globalna pandemia, użytkownicy mediów tradycyjnych i społecznościowych częściej z nich korzystają, aby być na bieżąco, zabijać czas, szukać ukojenia lub pozostać w kontakcie z innymi - wynika z badania Nielsena.
Amerykańska agencja badawcza przeanalizowała dane dotyczące całkowitego korzystania z telewizji TUT (wskaźnik bada telewizję na żywo, platformy streamingowe, gry wideo) podczas dwóch ostatnich kryzysów w Stanach Zjednoczonych: huraganu Harvey w 2017 r. i gigantycznej śnieżycy w styczniu 2016 r. Jak się okazało, wskaźnik TUT znacznie wzrósł podczas tych kataklizmów.
W sierpniu 2017 r. huragan Harvey uderzył w Houston w Teksasie. Analiza Nielsena wykazała, że w tym czasie oglądalność telewizji wzrosła o 56 proc. w porównaniu z okresem przed tym wydarzeniem, i była o 40 proc. wyższa niż po burzy.
W czasie kryzysów Amerykanie oglądają częściej telewizję
Podobnie było w weekend 23 stycznia 2016 r. Gigantyczna burza śnieżna sparaliżowała wtedy stan Nowy Jork. W mieście spadło ponad 60 cm śniegu, co spowodowało unieruchomienie komunikacji miejskiej i zamknięcie sklepów oraz restauracji. W sobotę, kiedy była kulminacja śnieżycy, oglądalność telewizji wzrosła o 45 proc. w stosunku do poprzedniej soboty w styczniu 2016 r. i była o 49 proc. wyższa niż w następną sobotę po zamieci.
Podczas obu kryzysów Amerykanie chętniej niż zwykle oglądali filmy fabularne i wiadomości w telewizji. O 61 proc. wzrosła oglądalność transmisji strumieniowych wideo.
Podobnie było podczas pandemii koronawirusa
Podobne wyniki dała analiza zachowań konsumentów w regionach dotkniętych COVID-19. Na przykład w Korei Południowej nastąpił wzrost oglądalności telewizji w kolejnych tygodniach po pierwszych doniesieniach o COVID-19 na początku lutego.
Od drugiego do czwartego tygodnia lutego, kiedy nastąpił gwałtowny wzrost liczby zakażeń koronawirusem, w Korei Południowej odnotowano 17-procentowy wzrost oglądalności telewizji, o około 1,2 miliona widzów, w stosunku do tego samego okresu w 2019 r.
Z kolei włoski Joint Industry Committee (JIC), zajmujący się organizacją i nadzorem badań mediów poinformował, że w ostatnim tygodniu lutego oglądalność telewizji wzrosła o 6,5 proc. w porównaniu z poprzednim tygodniem, a w Lombardii (region w północnych Włoszech, gdzie było najwięcej przypadków zakażenia koronawirusem) o około 12 proc.
Praca zdalna również zwiększa oglądalność
Po wybuchu pandemii koronawirusa wiele firm zdecydowało się na to, aby ich pracownicy pracowali zdalnie. Dane Nielsena wskazują, że pracujący w domu od poniedziałku do piątku korzystają z tradycyjnej telewizji tygodniowo o ponad trzy godziny więcej niż pracujący w firmie. Odpowiednio wynosi to 25 godzin i 2 minuty do 21 godzin i 56 minut tygodniowo.
Pracujący zdalnie również spędzają przez tydzień więcej czasu na swoich tabletach - ponad cztery i pół godziny - w porównaniu z czterema godzinami w przypadku pracowników stacjonarnych. W czasie kryzysu, zarówno pracujący zdalnie, jak i w firmie, częściej słuchają radia - wzrost wynosi nieco ponad 95 proc. w obu grupach.
- Ponieważ COVID-19 nadal rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych, a coraz więcej firm decyduje się na wirtualną pracę swoich podwładnych, widzowie zmuszeni do kwarantanny będą korzystać z mediów z jeszcze większą częstotliwością - uważają analitycy Nielsena.
"Pandemia koronawirusa wpłynie na ekosystem mediów"
Poza oglądaniem telewizji i korzystaniem z platform streamingowych w czasach kryzysu konsumenci na całym świecie częściej korzystają z mediów społecznościowych, aby porozmawiać z innymi ludźmi, zdobyć nowe informacje czy podzielić się swoimi opiniami.
Według badania Nielsen Social Content Ratings, od stycznia do lutego 2020 r., aż w 110 tys. tweetów związanych z telewizją pojawiły się dwa słowa kluczowe: "koronawirus" i "COVID-19".
- Rozprzestrzenianie się COVID-19 już wstrząsnęło światowymi rynkami i bez wątpienia wpłynie też na ekosystem mediów. Zrozumienie tego zjawiska może mieć wpływ na inwestycje w branży reklamowej, a dzięki temu pomóc uratować kurczące się marże i rynki, np. poprzez poprawę nastrojów konsumentów - podsumowuje Nielsen.
Dołącz do dyskusji: Pracując zdalnie więcej czasu spędzamy w mediach tradycyjnych i cyfrowych