Mark Zuckerberg uciekł przed kryzysem Facebooka na urlop tacierzyński
Mark Zuckerberg przebywa na urlopie ojcowskim po tym, jak urodziło mu się trzecie dziecko, córeczka Aurelia. Tymczasem jego firma Meta przeżywa kolejny kryzys spowodowany masowymi zwolnieniami. Od listopada ubiegłego roku pracę w koncernie straciło 21 tys. osób.
Koncern technologiczny Meta przeżywa kryzys. Mark Zuckerberg ogłosił „rok wydajności” i w ciągu kilku miesięcy doprowadził do zwolnienia 21 tys. osób oraz zrezygnował z planów stworzenia 5 tys. nowych stanowisk.
Pierwsza runda zwolnień miała miejsce w listopadzie ubiegłego roku, kiedy pożegnano się z 11 tys. pracowników. Kolejną rundę i zwolnienie 10 tys. pracowników Zuckerberg zapowiedział w połowie marca. Jak stwierdził szef koncernu, celem zmian firmy jest spłaszczenie struktury organizacyjnej i odchudzenie firmy. Dodał, że to odpowiedź na sytuację w świecie, w tym niestabilność geopolityczną, inflację i wysokie stopy procentowe.
Szef Mety skłonił też szeregowych pracowników do tego, aby spędzali więcej czasu w biurze. - Nasza hipoteza jest taka, że łatwiej jest budować zaufanie osobiście, a bezpośrednie relacje pomagają nam pracować efektywniej - powiedział Zuckerberg. Poproszony o komentarz rzecznik Meta zaprzeczył, jakoby Zuckerberg nakazał wszystkim pracownikom powrót do biura. Podkreślił, że firma „nadal bardzo mocno angażuje się w pracę zdalną”.
Meta z nowymi rozwiązaniami w zakresie reklam wideo, likwiduje program rezerwacji In-Stream
Zuckerberg i jego dyrektorzy pracują zdalnie
Tymczasem ścisłe kierownictwo firmy, w tym Mark Zuckerberg, pracuje zdalnie. Założyciel firmy od 23 marca jest na urlopie tacierzyńskim. Tego dnia na świat przyszło trzecie dziecko pary, Aurelia. Zuckerbergowie mają już dwie córki: Maximę i August.
Zdalnie pracują też inni czołowi szefowie Mety - dyrektor operacyjny Javier Olivan (dzieli swój czas między Dolinę Krzemową a Europę) szef Instagrama Adam Mosseri (pracuje w Londynie) i szef produktu Naomi Gleit (przeniosła się do Nowego Jorku).
A Guy Rosen dyrektor ds. bezpieczeństwa informacji na co dzień mieszka w Tel Awiwie. Rzecznik prasowy Mety zapewnił amerykański dziennik, że dyrektorzy zdalnie dołączają do cotygodniowych spotkań Mety i regularnie odwiedzają siedzibę giganta technologicznego w Menlo Park.
Brak obecności na miejscu kadry kierowniczej najwyższego szczebla, w połączeniu z poważnymi redukcjami etatów i skupieniem się Zuckerberga na technologii Metaverse [wirtualny świat, z którego możemy korzystać za pomocą technologii AR/VR – red.] podobno „zdruzgotało morale pracowników” w firmie - donosi "New York Times", powołując się na rozmowy z dziewięcioma obecnymi i byłymi pracownikami.
Inwestorom podobają się cięcia w zatrudnieniu
- Wielu pracowników czuje się jak w zawieszeniu – powiedziała gazecie Erin Sumner, była pracownica Meta, która została zwolniona w listopadzie zeszłego roku. - Mówią, że atmosfera w firmie jest taka, jakby „Igrzyska Śmierci” spotkały się z „Władcą much”, gdzie każdy stara się udowodnić kierownictwu swoją wartość – dodała.
Pracownicy nie czują się pewnie, ale inwestorzy pozytywnie zareagowali na „rok efektywności” firmy Meta. Od stycznia akcje koncernu wzrosły o ponad 75 procent po dużych zawirowaniach w ubiegłym roku.
Meta nie jest jedynym gigantem technologicznym, który przeprowadził duże zwolnienia w czasie kryzysu w sektorze technologicznym. Alphabet, firma macierzysta Amazon i Google, również zwolniła tysiące pracowników w ciągu ostatnich kilku miesięcy.
Meta Platforms zwolni kolejne 10 tys. osób. Zuckerberg: mniej znaczy szybciej
Dołącz do dyskusji: Mark Zuckerberg uciekł przed kryzysem Facebooka na urlop tacierzyński
Tak FB to jedna wielka wydmuszka, wchodzę i widzę same reklamy jak i nawet strony które zablokowałem a od znajomych nic.
A niech to urząd skarbowy ogarnie.