Marzena Paczuska: „Wiadomości” z troską o interes państwa, zarząd TVP polityczny jak zawsze
- Dobre newsy mogą, w mojej opinii, robić tylko ludzie, dla których państwo jest ważne, gdy interes państwa jest dobrem wspólnym - uważa Marzena Paczuska, szefowa „Wiadomości” TVP1. Jej zdaniem upolitycznienie Telewizji Polskiej obejmuje tylko kierownictwo firmy, a nie zespoły redakcyjne.
W wywiadzie w tygodniku „W Sieci” Marzena Paczuska ocenia, że wyróżnikiem dziennikarzy telewizji publicznej powinna być troska o państwo. - Dobre newsy mogą, w mojej opinii, robić tylko ludzie, dla których państwo jest ważne, gdy interes państwa jest dobrem wspólnym. O tym się nie mówi, ale to myśl przewodnia, którą powinno się w sobie mieć, gdy wchodzi się do takiej redakcji - stwierdza.
Dziennikarka podkreśla, że takie przekonanie ma od 1994 roku, kiedy zaczęła pracę w Telewizji Polskiej. - To się nie zmieniło, niezależnie od tego, jacy byli tu szefowie i jacy tam, na górze, urzędowali prezesi. I dziś tak nadal jest. Dla mnie najważniejsze jest dobro państwa, rozumianego ponadpartyjnie i ponad wszelkimi grupami interesów - mówi Paczuska.
Szefową „Wiadomości” Marzena Paczuska została w połowie stycznia br., zaraz po powołaniu nowego zarządu Telewizji Polskiej w składzie: Jacek Kurski i Maciej Stanecki. Szybko w redakcji programu zmieniła się większość dziennikarzy, nowi przeszli przede wszystkim z innych redakcji TVP i Telewizji Republika. „Wiadomościom” zaczęto zarzucać, że są prorządowe i mało rzetelne oraz nadmiernie krytykują środowiska opozycyjne (najczęściej wytykano to w materiałach Klaudiusza Pobudzina, m.in. tego dotyczącego zaległych alimentów Mateusza Kijowskiego).
- Jestem dziennikarzem telewizji publicznej od ponad 20 lat. Widziałam wszystkie zmiany, dobre i złe, pracowałam w okresie rządów wielu prezesów. I nie mam wątpliwości, że polityka zawsze jest w tle tego miejsca. Każdy kolejny zarząd był w jakimś sensie polityczny, związany z władzą. Tak było, jest i zapewne będzie. To jest po prostu taka firma - ocenia Marzena Paczuska.
Zaznacza jednak, że wpływy polityczne sięgają tylko kierownictwa TVP. - Państwo, a precyzyjnie mówiąc, troska o państwo, to powinno być w nas, dziennikarzach, i to jest ten czynnik publiczny. Polityka to domena zarządu - podkreśla.
W ostatnich miesiącach na kilka materiałów „Wiadomości” złożono skargi do Krajowe Rady i Radiofonii i Telewizji. W lipcu br. dziennikarka „Gazety Wyborczej” Agnieszka Kublik zachęciła, żeby zgłaszać do KRRiT skargi na relacje w programie o wejściu Polski do NATO i wypowiedzi Baracka Obamy o Trybunale Konstytucyjnym. Pod koniec lipca KRRiT, jeszcze w poprzednim składzie, oceniła, że te materiały były nierzetelne i naruszyły zasady swobodnego kształtowania się poglądów.
Z kolei w ostatnich tygodniach KRRiT dostała 16 skarg (m.in. od dziennikarzy „Gazety Wyborczej”) na szeroko komentowany materiał „Wiadomości” o Adamie Michniku przy okazji jego 70. urodzin. Marzena Paczuska i Jacek Kurski spotkali się w tej sprawie z członkami nowego składu Krajowej Rady.
We wrześniu po raz pierwszy od stycznia br. „Wiadomości” osiągnęły wyższą oglądalność od „Faktów” TVN. - Zero świętowania, bo wszyscy w redakcji mają świadomość, że wyniki bywają różne, zależą od wielu czynników, często od nas niezależnych. Poza tym nie jesteśmy tu od świętowania, lecz od pracy, na którą i tak zawsze brakuje czasu - tonuje nastroje Marzena Paczuska.
Przewagi nad głównym konkurentem upatruje w tym, że materiały „Wiadomości” wywołują dużo komentarzy w internecie. - Odzew w Internecie, siła i szerokość reakcji społecznej, także pewna moc polityczna rozumiana jako liczenie się z nami polityków, od początku jest tak wyraźna, że nie miałam wątpliwości, iż idziemy dobrą drogą, że wiemy, czego chcą widzowie. Ale oczywiście cieszę się, że i badania oglądalności wreszcie to wykazały - komentuje.
Dołącz do dyskusji: Marzena Paczuska: „Wiadomości” z troską o interes państwa, zarząd TVP polityczny jak zawsze
Głęboko się nie zgadzam. Wyróżnikiem dziennikarzy Telewizji Publicznej powinna być troska o rzetelność, prawdziwość, wnikliwość i obiektywizm przekazywanych informacji.
Troska o "państwo" powinna wyróżniać inne podmioty: Sejm, Senat, Prezydenta, Radę Ministrów.
To prawda. Tym bardziej że rolą prasy w systemie demokratycznym jest kontrola. Tam gdzie prasa dba o państwo mamy do czynienia z totalitaryzmem.