Płaca minimalna wzrośnie do 2000 zł
Minimalne wynagrodzenie za pracę w 2017 roku wyniesie 2000 złotych brutto - zdecydował rząd na posiedzeniu we wtorek. - To zaskakująco wysoka podwyżka - uważa Konfederacja Lewiatan.
Rząd przyjął we wtorek propozycję wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2017 r. na poziomie 2 tys. zł. To wyższa kwota, niż proponowało MRPiPS.
"Kierując się odpowiedzialnością za budżet państwa, sytuację finansów i za los polskich obywateli, myśląc o godności polskich obywateli, rząd zdecydował, że w przyszłym roku minimalne wynagrodzenie będzie wynosiło 2 tys. zł" – powiedziała szefowa rządu Beata Szydło.
.@BeataSzydlo o propozycji minimalnego wynagrodzenia w 2017: będzie wynosiło 2 tys. zł https://t.co/Q96yNmOt4b pic.twitter.com/lyxROKdpnP
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 14 czerwca 2016
Resort rodziny i pracy proponował rządowi kwotę 1920 zł. Rada Ministrów uznała, że to kwota niewystarczająca. Obecnie minimalne wynagrodzenia wynosi 1850 zł.
Z podniesienia płacy minimalnej do 2000 zł jest zadowolona minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska. - Podniesienie minimalnego wynagrodzenia to bardzo dobra wiadomość - powiedziała minister.
Minister @E_Rafalska: Podniesienie minimalnego wynagrodzenia to bardzo dobra wiadomość dla Polaków @MRPiPS_RP
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 14 czerwca 2016
Decyzja ws. minimalnego wynagrodzenia, jak podkreśliła premier, jest decyzją całego rządu. Decyzją, która - jak powiedziała - jest wyrazem poczucia odpowiedzialności za polskich obywateli i społeczną sprawiedliwość.
"W Polsce jest sytuacja, w której rozwarstwienie następuje bardzo szybko, są grupy bardzo dobrze zarabiające, rośnie średnie wynagrodzenie, (...) ale jest ogromna ilość tych pracowników, którzy mają bardzo niskie wynagrodzenia, którzy za otrzymywane wynagrodzenia nie są w stanie utrzymać rodziny" - powiedziała premier. Jak dodała, jej rząd od początku wskazywał, że priorytetem jest godne życie Polaków.
Teraz propozycje rządu zostaną przedstawione Radzie Dialogu Społecznego do uzgodnień na jej forum ze związkami zawodowymi i organizacjami pracodawców.
To wywoła presję na wzrost wydajności pracy i redukcję zatrudnienia
- Tak wysoki wzrost płacy minimalnej z 1850 zł do 2000 zł może być bardzo niekorzystny dla mikrofirm, które są zwykle mniej efektywne, a średnie wynagrodzenie w nich niewiele przekracza 50 proc. płacy w dużych firmach, a jednocześnie jest tylko trochę wyższe niż płaca minimalna. Dla 96 proc. mikrofirm wysoka podwyżka płacy minimalnej będzie problemem i skłoni przynajmniej część z nich do przejścia do szarej strefy - mówi dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan.
- Duże podniesienie płacy minimalnej nie będzie miało znaczenia w górnictwie i energetyce, ale będzie miało istotny wpływ na firmy prowadzące działalność hotelarską, gastronomiczną, handlową czy utrzymania czystości. Wzrost płacy minimalnej spowoduje podwyższenie pozostałych wynagrodzeń w przedsiębiorstwach ponieważ trzeba zachować właściwe relacje między wynagrodzeniami a kwalifikacjami i wydajnością pracy poszczególnych pracowników. To wywoła presję na wzrost wydajności pracy i redukcję zatrudnienia.
Wynagrodzenia znacznie się różnią także w poszczególnych regionach i powiatach. Na przykład, we wschodnich regionach kraju wynagrodzenia są o wiele niższe. Płaca minimalna w jednych będzie stanowiła zaledwie 30 proc. średniej, a w innych ponad 60 proc. W tych ostatnich można się spodziewać zmniejszenia zatrudnienia osób o niskich kwalifikacjach albo ucieczki do szarej strefy - uważa Konfederacja Lewiatan.
Rząd przyjął założenia do przyszłorocznego budżetu
Rząd przyjął we wtorek założenia do budżetu na 2017 r. Szef MF Paweł Szałamacha podał, że według założeń wzrost gospodarczy w przyszłym roku ma wynieść 3,9 proc., a inflacja - 1,3 proc.; na koniec 2017 bezrobocie rejestrowane ma osiągnąć poziom 8,1 proc.
"Najważniejszym tematem dzisiejszego posiedzenia było przyjęcie założeń budżetowych i tych wszystkich wskaźników, które będą w przyszłorocznym budżecie decydowały o tym, jaka będzie waloryzacja rent i emerytur, jakie będzie najniższe wynagrodzenie, jakie będą wskaźniki budżetowe" - powiedziała szefowa rządu podczas konferencji prasowej po posiedzeniu RM.
Jest projekt podatku od sprzedaży detalicznej
Rząd przyjął także projekt ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej. Projekt autorstwa MF zakłada wprowadzenie dwóch stawek tego podatku - 0,8 proc. od przychodu między 17 mln zł a 170 mln zł miesięcznie i 1,4 proc. - od przychodu powyżej 170 mln zł miesięcznie.
Projekt zakłada, że przedmiotem opodatkowania będzie przychód ze sprzedaży detalicznej, czyli sprzedaży dokonywanej na rzecz konsumentów (osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych).
Przychód ze sprzedaży detalicznej nie będzie obejmował należnego podatku VAT. W podstawie opodatkowania nie będzie uwzględniana sprzedaż na rzecz przedsiębiorców. Projekt nie przewiduje opodatkowania sprzedaży dokonywanej przez internet.
Podatnikami nowego podatku mają być sprzedawcy detaliczni dokonujący zbycia towarów (rzeczy ruchomych lub ich części). Projekt nie zawiera szczególnych rozwiązań dotyczących sprzedawców działających w ramach sieci handlowych.
Dołącz do dyskusji: Płaca minimalna wzrośnie do 2000 zł