UOKiK kontra nadawcy telewizyjni. Sieci kablowe: liczymy, że postępowanie wyrówna szanse operatorów
UOKiK ogłosił, że wszczyna postępowanie w sprawie oferowania przez nadawców telewizyjnych ich kanałów operatorom kablowym i satelitarnym. Organ miał dostawać liczne skargi od operatorów w tej sprawie. - Liczymy, że postępowania prowadzone przez prezesa UOKiK doprowadzą do wyrównania szans operatorów względem nadawców na polskim rynku programów telewizyjnych, na czym w konsekwencji skorzystają konsumenci - nasi abonenci - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Jerzy Straszewski, prezes PIKE.
Sprawdzi w nim m.in. strukturę rynku - w tym czy nadawcy, nie dyskryminują konkurencyjnych operatorów, a także czy nie wykorzystują swojej pozycji dominującej na rynku reklamy. Wśród badanych wątków znajdzie się również wpływ zachowania nadawców na ofertę, którą operatorzy kierują do konsumentów.
W czasie spotkań z przedstawicielami UOKiK-u menedżerowie operatorów narzekali, że nie mają możliwości wyboru pojedynczych kanałów lub ich zakup jest ekonomicznie nieopłacalny i stąd muszą nabywać je w pakietach także wówczas, gdy ich skład programowy jest nieatrakcyjny dla klientów. Według UOKiK-u w konsekwencji poszkodowani mogą być klienci operatorów.
UOKiK zbada również, jaki wpływ na przychody z reklam osiągane przez nadawców mają mieć sprzedawane przez nich paczki programów oraz na ile pakietyzacja może ograniczać dostęp do rynku mniejszym nadawcom. Jest to postępowanie wyjaśniające - zatem w sprawie, a nie przeciwko konkretnemu podmiotowi.
- Wielu konsumentów - odbiorców telewizji ma problem z dostępem do swoich ulubionych programów: muszą wykupić je w pakiecie z takimi, które zupełnie ich nie interesują. Pakiety mogą być narzucane również sieciom kablowym, zaś koszt przerzucany na konsumenta, który niejednokrotnie otrzymuje ofertę diametralnie odbiegającą od jego realnych potrzeb jako widza. Jednym z celów postępowania będzie sprawdzenie, czy przyczyna tej sytuacji leży na wyższym szczeblu obrotu i jest nią sposób sprzedaży programów operatorom przez nadawców, zmierzający do sztucznego kreowania czasu antenowego na reklamy przez nadawców - opisuje Tomasz Chróstny, prezes UOKiK-u.
W komunikacie Urząd podkreślił, że prawo antymonopolowe zabrania zachowań naruszających konkurencję - rynkowym dominantom nie wolno między innymi stosować sprzedaży wiązanej lub nierówno, dyskryminacyjnie, traktować swoich kontrahentów.
Według danych Publicis Groupe w pierwszej połowie br. wartość polskiego rynku reklamy telewizyjnej wyniosła 1,71 mld zł, o 21 proc. mniej niż rok wcześniej. Za zdecydowaną większość sprzedaży oferty reklamowej odpowiadają trzej brokerzy: biuro reklamy Telewizji Polskiej, TVN Media i Polsat Media, dwie ostatnie firmy obsługują też wielu mniejszych nadawców.
Postępowanie wyjaśniające prowadzone jest w sprawie, nie przeciwko konkretnym przedsiębiorcom. Jeśli jednak na podstawie zebranych informacji okaże się, że nadawcy naruszają prawo, wówczas zostaną postawione im zarzuty dotyczące stosowania praktyk ograniczających konkurencję. Grozi za to kara do 10 proc. rocznego obrotu przedsiębiorcy.
PIKE zarzuca nadawcom wykorzystywanie pozycji na rynku
Jerzy Straszewski, prezes Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej przekazał nam, że jako szef izby zrzeszającej m.in. operatorów jest trochę zaskoczony kierunkiem obranym przez prezesa UOKiK.
- Prezes UOKiK prowadzi przecież obecnie jedno postępowanie wyjaśniające w sprawie nadużyć niektórych nadawców na rynku licencjonowania programów. Wszczęcie nowego postępowania oznacza, że będą one miały nijako charakter cząstkowy i oddzielny, co niestety grozi ich rozdrobnieniem i przez to nieuwzględnieniem wszystkich aspektów sprawy. A zostały one wyłożone już z górą rok temu. Mimo to PIKE deklaruje pełne zaangażowanie w oba te postępowania i liczy, że doprowadzą one do należytego wyjaśnienia sprawy i niezwłocznego wszczęcia postępowania antymonopolowego. Przypominamy, że trwające już postępowanie toczy się od ponad roku. W opinii PIKE sprawa jest już dostatecznie wyjaśniona i powinna przejść do kolejnego etapu- czyli konkretnych działań antymonopolowych tego organu - podkreśla Jerzy Straszewski.
Według niego istnieje cały wachlarz zarzutów stawianych niektórym nadawcom, ale w istocie sprowadzają się one do wykorzystywania przez nich znaczącej pozycji na rynku oraz pozbawiania operatorów prawa dowolnego kształtowania oferty dla abonentów. - Prowadzi to do zawyżania cen hurtowych licencji i ograniczonego wyboru oferty dla operatorów i finalnie abonentów. Liczymy, że postępowanie prowadzone przez Prezesa UOKiK doprowadzi do wyrównania szans operatorów i nadawców na tym rynku i o to w interesie abonentów wnosimy – zaznacza, komentując tę kwestię dla portalu Wirtualnemedia.pl.
Na nasze pytanie czy sytuacja na rynku i relacje między operatorami a nadawcami w ostatnim czasie się zmieniła, Jerzy Straszewski stwierdza, że w opinii operatorów „sytuacja się pogarsza, z uwagi na rosnące dysproporcje między wielkością graczy rynkowych”.
- Operatorzy, obciążeni znaczącymi wymaganiami w stosunku do abonentów nie mają możliwości postawienia skutecznych środków zapobiegających nadużywaniu pozycji dominującej przez niektórych nadawców. W miarę konsolidacji rynku nadawców i ograniczeń stawianych w tym zakresie operatorom, nadawcy uzyskują coraz silniejszą pozycję na kolejnych rynkach, narzucając swoje warunki operatorom, bez możliwości ich negocjacji. Dotyczy to treści umów, ich trwania a także zakresu i formy wzajemnych świadczeń i rozliczeń. Sytuacja ta wymaga więc stanowczej i niezwłocznej reakcji uprawnionych organów- o co wnosimy i apelujemy. Niemożliwe jest, by organy te ograniczały wyłącznie działalność operatorów, nie chroniąc ich przed działaniami niektórych innych uczestników rynku, którzy rozbudowują swoją pozycję . Ale sądzę, iż działania UOKiK finalnie doprowadzą do korzystnego dla abonentów rozwiązania, co znajdzie także swoje echo w rozwiązaniach ustawowych, planowanych na późną jesień - podsumowuje prezes Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej.
Żaden z przedstawicieli operatorów, ani stacji telewizyjnych, których zapytaliśmy o zdanie nie chciał komentować tej sprawy.
Pierwsze postępowanie wszczęte w ubiegłym roku
Już w lipcu 2019 roku pisaliśmy o tym, że Telewizja Polsat zapowiedziała w pismach do operatorów kablowych, że wprowadzi ponad dwukrotną podwyżkę za retransmisję swoich kanałów. Mediakom złożył w tej sprawie zawiadomienie do UOKiK. Chodziło o podejrzenie "wykorzystania pozycji monopolistycznej przez Polsat".
Dołącz do dyskusji: UOKiK kontra nadawcy telewizyjni. Sieci kablowe: liczymy, że postępowanie wyrówna szanse operatorów
rok? ta patologia trwa od 30 lat.
rok od chwili gdy zgłoszono a uokik łaskawie przyjął informacje