Indie zablokowały 22 kanały na YouTube. Miały 2,6 mld obserwujących, powodem szerzenie dezinformacji
Władze w Indiach zablokowały w tym kraju dostęp do 22 popularnych kanałów w serwisie YouTube. Powodem decyzji ma być szerzenie przez te profile fake newsów dotyczących indyjskich sił zbrojnych. Część zablokowanych kont jest związana z Pakistanem, łącznie kanały miały 2,6 mld obserwujących użytkowników.
Dezinformacja i fake newsy stały się ostatnio dyżurnym tematem w przestrzeni publicznej, przede wszystkim ze względu na agresję Rosji na Ukrainę, i związaną z nią wojną informacyjną w internecie i mediach.
Indyjska blokada
Problem dezinformacji nie dotyczy jednak wyłącznie Europy, o czym przekonują informacje pochodzące z Azji. Jak donosi Reuters, władze Indii zablokowały 22 kanały na YouTube, w tym 4 pochodzenia pakistańskiego, za dezinformację na tematy związane z bezpieczeństwem narodowym i porządkiem publicznym. Ministerstwo Informacji, Radiofonii i Telewizji Indii podało, że zablokowane kanały YouTube miały łącznie 2,6 mld widzów.
Czytaj także: Youtube'owe kanały o wojnie od początku inwazji zwiększają oglądalność
Rząd, który powołał się na uprawnienia nadzwyczajne, wynikające z indyjskiego prawa, powiedział, że po raz pierwszy zablokował 18 indyjskich kanałów na YouTube, podczas gdy wcześniejsze działania koncentrowały się głównie na kontach pochodzących z sąsiedniego Pakistanu, z którym Indie od dekad są w napiętych stosunkach.
- Wiele kanałów YouTube’a zostało wykorzystanych do zamieszczania fałszywych wiadomości na różne tematy, w tym takich, jak indyjskie siły zbrojne - poinformował rząd Indii w oświadczeniu.
W grudniu i styczniu br. ministerstwo informacji wykorzystało podobne uprawnienia nadzwyczajne do zablokowania 55 kanałów na YT, a także niektórych kont na Twitterze i Facebooku.
Władze w Delhi korzystają z nowych przepisów wprowadzonych w 2021 r., które miały na celu głównie regulację dużych firm z branży mediów społecznościowych i dały rządowi więcej uprawnień do usuwania treści.
Indie domagają się od amerykańskich gigantów technologicznych, w tym Google'a i Facebooka bardziej zdecydowanych działań w sprawie tego, co Indie określają jako fałszywe wiadomości.
Czytaj także: NASK: dezinformacja w polskim internecie skupiona teraz na "przywilejach" dla Ukraińców i "planach rozbioru Ukrainy"
Według Reutersa na spotkaniu w lutym br. indyjscy urzędnicy powiedzieli firmom, że ich bezczynność zmusza rząd do nakazania usuwania treści, co z kolei wywołało międzynarodową krytykę, że władze tłumią wolność słowa. Google zaproponował na tym spotkaniu, by ministerstwo unikało upubliczniania decyzji o usunięciu treści, ale pomysł ten został stanowczo odrzucony przez stronę indyjską.
Dołącz do dyskusji: Indie zablokowały 22 kanały na YouTube. Miały 2,6 mld obserwujących, powodem szerzenie dezinformacji