Do Polski trafiają zasilacze i ładowarki bardzo słabej jakości
Ponad 70 tys. z blisko 72 tys. sprawdzonych spoza UE ładowarek i zasilaczy zostało zakwestionowanych - poinformował w piątek UOKiK. Urząd dodał, że tylko jeden model ładowarki był w 100 proc. zgodny zarówno z wymaganiami technicznymi, jak i formalnymi.
Jak podano w piątkowym komunikacie, celnicy przy wsparciu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i Inspekcji Handlowej sprawdzali, czy sprowadzane spoza UE ładowarki i zasilacze spełniają wymagania rynku europejskiego pod względem konstrukcyjnym i formalnym.
Wskazano, że w ramach projektu Inspekcja Handlowa skontrolowała 61 modeli importowanych ładowarek i zasilaczy (blisko 72 tys. sztuk). Część produktów trafiła do laboratorium – 13 modeli (10,6 tys. sztuk). Na podstawie przeprowadzonych badań, okazało się, że pięć próbek (3 tys. sztuk), czyli 38,5 proc. nie spełnia określonych wymogów konstrukcyjnych i stwarza realne zagrożenie dla użytkowników. W laboratorium sprawdzono bezpieczeństwo sprzętów elektrycznych, tzn. m.in. wytrzymałość izolacji, nagrzewanie się, napięcie dotykowe oraz czy elementy pod napięciem są łatwo dostępne.
Wątpliwości formalne wykryto w niemal każdym produkcie
Według UOKiK wątpliwości formalne wykryto w niemal każdym produkcie. Inspektorzy wydali 60 negatywnych opinii dotyczących 70 tys. 554 sztuk sprzętu. Dodano, że ledwie jeden model ładowarki był w 100 proc. zgodny zarówno z wymaganiami technicznymi, jak i formalnymi, czyli był prawidłowo oznakowany.
Jak zaznaczył prezes UOKiK Tomasz Chróstny, ładowarki i zasilacze to jedne z towarów, które najczęściej pojawiają się w skargach konsumenckich na sprzęt elektryczny. Są powszechne, a zatem ryzyko związane z ich używaniem osiąga duży efekt skali. "Celem wspólnego projektu UOKiK, Inspekcji Handlowej oraz Krajowej Administracji Skarbowej było niedopuszczenie do obrotu na terenie Polski ładowarek i zasilaczy stwarzających zagrożenie dla konsumentów" – podkreślił.
Szefowa KAS Magdalena Rzeczkowska dodała, że Krajowa Administracja Skarbowa eliminuje z rynku wyroby, które nie spełniają obowiązujących w UE wymagań i co ważne, stanowią zagrożenie dla zdrowia. "Nasi funkcjonariusze kolejny raz biorą udział w kontrolach prowadzonych w ramach akcji organizowanych we współpracy z UOKiK i Inspekcją Handlową. W ten sposób wspólnie dbamy o bezpieczeństwo konsumentów" - zaznaczyła.
Dołącz do dyskusji: Do Polski trafiają zasilacze i ładowarki bardzo słabej jakości
Tak jest taniej.
W dodatku to tylko część problemu. Równie wielką zmorą jest podrabianie na masową skalę ładowarek czy kabli zasilających (szczególnie do telefonów) znanych producentów. Nie dotyczy to tylko Allegro... np. podrabiane kable Lightning (niby od Apple) pojawiają się też w ofertach wielu polskich sklepów internetowych.