Aplikacja Prisma budzi obawy o prywatność, bo pochodzi z Rosji. „Nie zbiera więcej danych niż Instagram”
Rosyjska aplikacja graficzna Prisma w ciągu kilku dni przeszła szybką drogę od przeboju do internetowego zagrożenia. - Spokojnie, Prisma nie zbiera więcej danych o użytkownikach niż Instagram, a przechowywanie zdjęć na rosyjskich serwerach jest tak samo niebezpieczne jak na amerykańskich - oceniają dla serwisu Wirtualnemedia.pl Sean Sullivan, Piotr Konieczny i Zbigniew Urbański.
Dołącz do dyskusji: Aplikacja Prisma budzi obawy o prywatność, bo pochodzi z Rosji. „Nie zbiera więcej danych niż Instagram”
dostępność, megaintuicyjność i prostota czynią ją rewolucyjną, tego się nie zakrzyczy
dostępność, megaintuicyjność i prostota czynią ją rewolucyjną, tego się nie zakrzyczy
dostępność, megaintuicyjność i prostota czynią ją rewolucyjną, tego się nie zakrzyczy