Aplikacja Prisma budzi obawy o prywatność, bo pochodzi z Rosji. „Nie zbiera więcej danych niż Instagram”
Rosyjska aplikacja graficzna Prisma w ciągu kilku dni przeszła szybką drogę od przeboju do internetowego zagrożenia. - Spokojnie, Prisma nie zbiera więcej danych o użytkownikach niż Instagram, a przechowywanie zdjęć na rosyjskich serwerach jest tak samo niebezpieczne jak na amerykańskich - oceniają dla serwisu Wirtualnemedia.pl Sean Sullivan, Piotr Konieczny i Zbigniew Urbański.
Dołącz do dyskusji: Aplikacja Prisma budzi obawy o prywatność, bo pochodzi z Rosji. „Nie zbiera więcej danych niż Instagram”
Ale gdybym już NAPRAWDĘ musiał to zrobić, to jednak powierzyłbym je Billowi.
Ale to tylko dlatego, że to Iwan zabił mi dziadka i nie ufam mu jak psu.
Co ma dziadek (najpewniej zmyślony przez ciebie) do bezpieczeństwa danych w 2017? Jeśli chowam się przed amerykańską skarbówką, to wybiorę Chiny. Jak przed chińską - wybiorę USA. Poza tym bolszewików sponsorowało Wall Street, a w USA rodzą się pomysły depopulacyjne.