Markety w Ukrainie w ramach bojkotu usuwają produkty Coca-Coli z półek

Trzy ukraińskie sieci supermarketów zaczęły usuwać ze sklepowych półek marki należące do koncernu Coca-Cola, czyli napoje Fanta, Sprite, Coca-Cola, Fuzetea, Cappy, Powerade, Kinley.

Reakcja ta pojawiła się po tym, gdy w piątek rosyjska agencja Tass poinformowała, że koncern Coca-Cola będzie kontynuować swoją dotychczasową działalność w Rosji. Coca-Cola HBC Russia należy 10 fabryk produkujących napoje gazowane i soki w takich miastach, jak Moskwa, St. Petersburg, Samara, Jekaterynburg, Nowosybirsk, Krasnojark i Władywostok, region Rostowski.

Agencja Tass powoływała się na rzekomą wypowiedź rzecznika prasowego firmy.

Dzień później portal Nexta poinformował z kolei, że jednak koncern Coca-Cola, podobnie jak Danone kończą swoją działalność w Rosji.

Coca-Cola nie potwierdza, nie zaprzecza

Koncern nie odniósł się jednak oficjalnie do żadnego z tych doniesień. Ani im nie zaprzeczył, ani też ich nie potwierdził.

Jedyne oficjalne stanowisko Coca-Coli odnoszące się do ataku zbrojnego Rosji na Ukrainę opublikowano 3 marca br. na stronie internetowej firmy. 

Zoran Bogdanovic, dyrektor generalny Coca-Cola HBC poinformował w nim, że spółka przekazuje 1 milion euro bezpośrednio na rzecz Czerwonego Krzyża działającego na Ukrainie, a pracownikom z Ukrainy udostępnia Fundusz Pomocy. " Przekazujemy nasze produkty na Ukrainie iw regionie, aby wesprzeć potrzebujących, w tym uchodźców, i uruchamiamy w tym tygodniu platformę, która umożliwi wszystkim pracownikom przekazanie darowizn na rzecz Czerwonego Krzyża, które następnie dopasujemy" - napisano w komunikacie.

Dodano też, że spółka wstrzymała działalność w większości miejsc w Ukrainie dla bezpieczeństwa ludzi, wznowiono ją po krótkiej przerwie na obszarach kraju, które nie są bezpośrednio dotknięte wojną. W oświadczeniu tym firma w żaden sposób nie odniosła się do działalności prowadzonej w Rosji.

"Wynoście się z naszego kraju!"

Od piątku w Ukrainie rosną wezwania do bojkotu Coca-Coli. Sieć supermarketów Novus zapowiedziała, że przestanie sprzedawać produkty Coca-Coli.

W poście na Facebooku umieszczono zdjęcia, jak pracownicy pakują do kartonów napoje tej firmy, m.in. Fantę, Sprite, Coca-Colę.

"Od teraz w sklepach NOVUS nie zobaczycie żadnego produktu należącego do marki Coca-Cola. Natychmiast zostaje usunięty z półek wszystkich sklepów. Zakup napojów Rich, Schweppes, Sprite, Burn, BonAqua, Fanta, Monster, Fuzetea, Coca-Cola to wsparcie sponsorowania firmy, która nie potępia działań okupantów. ☝🏼Pomimo całego horroru, przez który przechodzi teraz nasz kraj, ta bezwstydna firma nadal pracuje na rzecz tykwy pełną mocą. Odmawiamy wszystkich produktów należących do marki. Przedstawiciele mogą się z nami skontaktować i odebrać im wszystkie dobra, skażone nieludzkością i obojętnością! Wynoście się z naszego kraju! Odmówmy razem Coca-Coli" - napisano na Facebooku.

O usunięciu wszystkich marek koncernu poinformowała też sieć supermarketów Fozzy Group. "Od dzisiaj usuwamy wszystkie produkty z półek sklepów Silpo, Fora, FOZZY Cash&Carry, Market super Thrash (Thrash) i wstrzymujemy wszystkie przyszłe dostawy” - poinformowała firma.

Do bojkotu przyłączyła się również sieć Varus, powołując się na „oficjalne stanowisko firmy Coca-Cola, aby kontynuować swoją działalność na rynku kraju agresora”. „Już dzisiaj zaczynamy usuwać produkty Coca-Coli z półek Varus, a mianowicie: napoje gazowane Coca-Cola, Cola-Cola Zero, Sprite, Fanta, Schweppes, Woda mineralna BonAqua, Herbata mrożona FuzeTea, Soki bogate, Energia Monster Energy Drink. W czasie, gdy kraje i firmy w wolnym świecie zrywają wszelkie powiązania biznesowe z Rosją i próbują pomóc narodowi ukraińskiemu i wojsku, Coca-Cola postanowiła kontynuować tam swoją pracę ” - przekazała firma.

Podobne działania podjęły też sieci ECO-Market, SPAR, Nash Kraj, Ukrnafta, Epicenter, Fora i inne. Ukraińskie Stowarzyszenie Detalistów RAU wezwało inne sieci do przyłączenia się do bojkotu i apeluje także do producentów.

RAU apeluje do przyłączenie się do bojkotu

„Niezrozumiałe i zaskakujące jest stanowisko niektórych międzynarodowych firm, które mimo sankcji nałożonych przez Stany Zjednoczone i Unię Europejską, zdecydowały się na dalsze prowadzenie swoich przedsiębiorstw w państwie agresora, a co za tym idzie – finansowanie terroryzmu. To stanowisko świadczy o tym, że priorytetem są korzyści osobiste, a nie ludzkie życie i bezpieczeństwo krajów europejskich” – powiedział przewodniczący RAU Andrij Żuk .

Według niego, kontynuacja takiej współpracy może doprowadzić do likwidacji tych przedsiębiorstw na Ukrainie, z kolejnym wezwaniem krajów europejskich do zaprzestania z nimi współpracy i zakazu sprzedaży ich produktów w ich krajach.