Po inwazji na Ukrainę prawie jedna trzecia Polaków boi się zbrojnego ataku na Polskę
Jakie są największe obawy w związku z trwającą wciąż wojną w Ukrainie? Blisko 1/3 Polaków boi się zbrojnego ataku na Polskę – wynika z ogólnopolskiego raportu agencji Procontent Communication i SW Research. Jednak największy strach wzbudza teraz ewentualny wzrost cen żywności - deklaruje go aż 56,5 proc. badanych.
Sytuacja kryzysowa w Europie Wschodniej skłoniła liczne kraje, w tym Polskę, do podjęcia wyjątkowych działań, jak decyzja o odcięciu się od dostaw rosyjskich surowców energetycznych. Decyzje sankcyjne, jak i skutki wojny za wschodnią granicą, znajdują swoje odbicie w codzienności, choćby w postaci rosnących cen paliw.
Perspektywa pogorszenia warunków życia, dla wielu może stać się poważną obawą, dlatego powstaje raport z badania na reprezentatywnej próbie dorosłych Polaków (832) pt. „Czego Polacy boją się najbardziej, w obliczu konfliktu na Ukrainie”.
Inflacja, drożyzna i atak zbrojny na Polskę - największe obawy Polaków
Polacy zapytani o największe obawy na przestrzeni ostatniego półrocza, najczęściej wskazywali strach związany z wizją problemów finansowych. Najczęstsze obawy wiążą się z ewentualnym wzrostem cen żywności, którego obawia się ponad połowa, bo 56,5 proc. Polaków. Niewiele mniej – 39,7 proc. obawia się również nieustannego wzrostu inflacji, któremu towarzyszy zmniejszanie się siły nabywczej. Trzecim najczęściej wskazywanym czynnikiem budzącym obawy Polaków, był bezpośredni atak zbrojny na Polskę. Strach o bezpieczeństwo militarne był wskazywany w 28,9 proc. przypadków. Atak zbrojny budzi niepokój niemal 1/3 ankietowanych, inaczej jest natomiast w przypadku obaw o atak cyberterrorystyczny. Rozwoju terroryzmu w Internecie i wzrostu fake newsów obawiało się zaledwie 5,4 proc. Polaków.
Niewiele częściej, bo w 6,4 proc. odpowiedzi, pojawiała się obawa o przyszłe trudności z wynajmem mieszkań. O niecały pół punkt procentowy częściej, w 6,8 proc. przypadków, wskazywano strach przed konkurencją na rynku pracy, choć znacznie bardziej przeraża nas wizja powrotu obostrzeń i lockdownu – 15,1 proc. oraz widmo spadku PKB i początku kryzysu gospodarczego – 15,6 proc.. Co ciekawe, 3,7 proc. Polaków deklaruje, że niczego się nie obawia w obliczu konfliktu zbrojnego na Ukrainie.
Strach także o pracę
Polacy zostali zapytani również o to, czy w obecnej sytuacji boją się o posadę wobec napływu znacznej liczby osób z Ukrainy? Zostali zapytani również o swoich pracodawców, czy zdecydowali się zareagować, by przeciwdziałać ewentualnym zagrożeniom i obawom w związku z trwającą wojną za naszymi granicami. Jak się okazuje, spośród wszystkich ankietowanych, o utratę pracy boi się już 23 proc. osób.
Co więcej, niemal 1/3 ankietowanych (28,4 proc.) wskazała, że ich pracodawca nie podjął żadnych kroków, w celu przeciwdziałania skutkom wojny, które mogłyby odbić się na komforcie pracowników. Jednak znaleźli się także pracodawcy, którzy zdecydowali się podjąć działania. W 10,2 proc. przypadków postanowili podnieść pensje pracowników. Z drugiej strony, niewiele mniej, bo 9 proc., w związku z kryzysem w Europie Wschodniej podjęło się redukcji etatów.
Były również przypadki, w których pracodawca w celu zredukowania strat wobec odcięcia się od dostaw rosyjskich surowców energetycznych, wprowadził do firmy programy nastawione na oszczędzanie energii w samej firmie i wśród floty pojazdów.
Najrzadziej pracodawcy decydowali się na wprowadzenie działań mających na celu automatyzację procesów – 5,4 proc., rezygnację z najmu powierzchni biurowej – 5,7 proc., czy wprowadzenie dodatkowych benefitów, mających zapewnić dodatkową opiekę zdrowotną – 6,4 proc..
Polacy zmniejszyli zużycie energii
W związku ze zróżnicowanymi obawami Polaków, twórcy Raportu zapytali ankietowanych o zmianę ich nawyków w obliczu odcięcia Polski od dostaw rosyjskich surowców energetycznych. Niezaprzeczalnie, jest to czynnik związany z licznymi obawami. Jak wygląda zmiana codziennych nawyków u Polaków?
Szczególną popularnością cieszy się przede wszystkim zmniejszanie zużycia energii, co deklaruje 32 proc. badanych. Warto zauważyć, że aż 19 proc. w ogóle nie zmieniło swoich nawyków. Niewiele mniej, bo 15 proc. rezygnuje aktualnie z korzystania ze środków transportu zużywających benzynę lub ropę.
Kolejne 14 proc. natomiast, deklaruje, że znalazło zamienniki tych środków transportu, wskazując jako przykład samochody elektryczne czy rowery. Również niewiele mniejsza grupa osób – 11 proc. deklaruje, że zainwestowała w urządzenia pozwalające na oszczędzanie energii w warunkach domowych. Podobnie, bo 9 proc. zainwestowało w technologie pozwalające na samodzielne produkowanie energii.
- Koniec lutego przyniósł zupełnie nową rzeczywistość, w której część osób do dziś nie potrafi się odnaleźć. Wraz z konfliktem zbrojnym i jego wpływem na gospodarkę pojawiły się nowe obawy, a dotychczasowe często przybrały na sile. Część z nich zupełnie nie dziwi, przede wszystkim strach przed wzrostem cen żywności - zupełnie podstawowego towaru, czy obawa przed wciąż wzrastającą inflacją, która Polakom towarzyszyła jeszcze przed wojną. Część jednak pokazuje, że warto byłoby rozpocząć edukację i wzmóc czujność jak np. w przypadku ochrony danych i systemów informatycznych oraz obrony przed fake newsami. Ciężko jednak określić rozwiązania, które uniwersalnie zaspokoiłyby potrzeby związane z rosnącymi obawami. Problem ten szczególnie widać, patrząc na statystyki dotyczące pracodawców, z których duża część nie podjęła żadnych dodatkowych działań mających na celu zwiększenie komfortu pracowników jak również przygotowania do realnych zagrożeń mogących nastąpić w najbliższej przyszłości - podkreśla Iwona Kubicz z Procontent Communication.
Badanie wykonane przez SW Research na zlecenie Procontent Communication, na reprezentatywnej próbie Polaków, 832 dorosłych. Badanie przeprowadzone w okresie 13.05.2022 r. – 19.05.2022 r
Dołącz do dyskusji: Po inwazji na Ukrainę prawie jedna trzecia Polaków boi się zbrojnego ataku na Polskę
Mam nadzieję że Ukraina pogoni putina!