Po miesiącu bez wypożyczania rowerów miejskich Nextbike Polska wnioskuje o postępowanie układowe
Firma Nextbike Polska złożyła wnioski o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego i upadłość. Zapewnia, że chce przeprowadzić restrukturyzację, ponieważ w kwietniu mocno zmalały jej wpływy z wypożyczeń rowerów i reklam wskutek obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa.
Oba wnioski zostały złożone przez Nextbike Polska we wtorek. W komunikacie giełdowym firma podkreśla, że zamierza kontynuować działalność i przeprowadzić restrukturyzację.
- Jednoczesne złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości wynika wyłącznie z przyjętej w tym zakresie praktyki oraz z ostrożności w wypełnieniu obowiązków nałożonych na członków zarządu. We wniosku upadłościowym Spółka wyraźnie zaznaczyła, że został złożony wniosek restrukturyzacyjny i wyraźnie wniosła o jego rozpoznanie w pierwszej kolejności. Zgodnie z obowiązującymi przepisami - w przypadku złożenia wniosku restrukturyzacyjnego i wniosku o ogłoszenie upadłości - w pierwszej kolejności sąd rozpoznaje wniosek restrukturyzacyjny. W przypadku powodzenia wniosku restrukturyzacyjnego, wniosek o ogłoszenie upadłości zostanie odrzucony - zaznaczono.
Zagrożenie niewypłacalności wskutek spadków w czasie epidemii
Zarząd Nextbike Polska złożył wnioski o postępowanie układowe i upadłość, ponieważ pojawiło się ryzyko niewypłacalności firmy. Spółka mocno ucierpiała na obostrzeniach, w ramach których od 1 kwietnia do 5 maja w związku z epidemią koronawirusa obowiązywał zakaz korzystania z rowerów miejskich.
W konsekwencji zmalały wpływy Nextbike’u. - Obniżenie przychodów nastąpiło poprzez dokonanie obniżeń wynagrodzenia, odstąpienia od zawartych umów, przesuwania startu sezonów rowerowych, nieprzeprowadzanie zaplanowanych przetargów, obniżenie wpływów od użytkowników rowerów miejskich - wyliczyła spółka w komunikacie.
W kwietniu nie otrzymała też wynagrodzenia od samorządów oraz mniejsze wpływy od firmy Synergic, której w lutym br. wydzierżawiła powierzchnie reklamowe na swoich rowerach.
Nextbike nie może też obecnie przedstawić gwarancji bankowej jako zabezpieczenia należytego wykonania umowy z fińskim miastem Oulu, w którym latem ub.r. uruchomiła system rowerów miejskich. - Obecnie, trwają rozmowy w przedmiocie renegocjowania warunków umowy, w tym zmiany sposobu zabezpieczenia, wobec czego rozpoczęcie sezonu rowerowego zostało opóźnione i istnieje prawdopodobieństwo podjęcia przez miasto Oulu działań zmierzających do odstąpienia od umowy lub jej rozwiązania w przypadku nieuzgodnienia alternatywnego sposobu zabezpieczenia - zaznaczyła.
Dodała, że w związku z epidemią ma utrudniony dostęp do pozyskania finansowanie m.in. na inwestycje i zabezpieczenia przyszłych przetargów.
Nextbike chce odroczyć płatności dla wierzycieli
- Łączne wystąpienie powyższych zdarzeń przyczynia się do powstania niepewności co do niezakłóconej kontynuacji działalności Spółki w przyszłości, w tym możliwości terminowego regulowania jej wymagalnych zobowiązań - zaznaczono w komunikacie Nextbike’u.
Dodano, że zdaniem zarządu firmy przeprowadzenie postępowania restrukturyzacyjnego „daje realne szanse na dojście do porozumienia z wierzycielami, w tym z bankami finansującymi Spółkę, oraz pozwoli na ustalenie nowych zasad spłat zobowiązań Spółki”.
- Biorąc pod uwagę strukturę majątku Spółki (głównie ruchomości składające się na system rowerów miejskich przeznaczonych do samoobsługowego wypożyczania, a więc przede wszystkim rowery) postępowanie restrukturyzacyjne jest w ocenie Zarządu rozwiązaniem korzystnym dla Spółki oraz jej wierzycieli, gdyż umożliwia kontynuowanie realizacji kontraktów zawartych przez Spółkę, a tym samym umożliwia utrzymanie głównego źródła wpływów, które pozwoli na spłatę zobowiązań. W ocenie Zarządu Spółki podjęcie powyższej decyzji ma na celu ochronę praw i interesów Spółki oraz jej pracowników, akcjonariuszy i wszystkich interesariuszy - zapewniono.
Jako cel postępowania wskazano zawarcie z wierzycielami porozumienia układowego, które „pozwoli na odsunięcie w czasie płatności aż do momentu powrotu do normalnego funkcjonowania systemów rowerowych po pandemii wirusa SARS-CoV-2”.
24 mln zł straty w ub.r., odeszły dwie osoby z zarządu
W drugiej połowie ub.r. należąca do Nextbike Polska spółka NB Tricity straciła kontrakt na realizację systemu trójmiejskich rowerów elektrycznych Mevo. Na potrzeby tego systemu NB Tricity przygotowała 1,5 tys. rowerów, a gdy firma należąca do Gdańska, Gdyni i Sopotu z powodu niewywiązywania się z umowy nałożyła na nią 22,19 mln zł kar, złożyła wniosek o upadłość.
Nextbike Polska musiał zostać dokapitalizowany przez niemiecki Nextbike, który przejął kontrolny pakiet akcji kosztem funduszu Larq Growth I FIZ (ma obecnie 45 proc. kapitału). Szereg transakcji składających się na te zmiany zakończono w lutym, nowym prezesem Nextbike Polska został Piotr Burzyński.
W połowie kwietnia Burzyński zrezygnował z funkcji prezesa, a miesiąc później rezygnację złożyła Małgorzata Dzięcioł (była w zarządzie od sierpnia 2016 roku). Członkami zarządu nadal są Agnieszka Masłowska (od czerwca ub.r.) i Rafał Federowicz (od września 2017 roku).
W ub.r. Nextbike Polska w ujęciu skonsolidowanym zanotował 75,67 mln zł przychodów i 24 mln zł straty netto, wobec 61,24 mln zł wpływów i 296 tys. zł straty netto rok wcześniej. Udział wpływów z umów z miastami zwiększył się rok do roku z 78 do 81 proc., a tych ze źródeł prywatnych zmalał z 22 do 19 proc.
Rentowność firmy pogorszył głównie wzrost kosztów ogólnego zarządu (z 5,88 do 8,21 mln zł) oraz pozostałe koszty operacyjne (z 1,25 do 11,3 mln zł) wynikające głównie z inwestycji w systemy rowerowe w nowych miastach.
Wynik EBITDA spółki poszedł w dół z 13,88 mln zł zysku do 4,08 mln zł straty.
Do Nextbike Polska na koniec ub.r. należało 19,9 tys. rowerów, o 3,3 tys. więcej niż rok wcześniej. Zdecydowanie najwięcej było w Warszawie, przy czym jej udział w łącznej liczbie rowerów zmalał z 32 do 28 proc.
Nextbike uspokaja: rowery w całej Polsce działają bez zmian
- Dla naszych użytkowników nic się nie zmienia. Rowery miejskie w 39 systemach w Polsce będą funkcjonowały normalnie - zapewniła w komunikacie Paulina Wójcicka z biura prasowego Nextbike Polska.
- Zarówno nam, jak i naszym wierzycielom oraz miastom, zależy na tym, żeby rower miejski, który stał się symbolem sukcesu, nowoczesności i ekologii, przetrwał zawirowania spowodowane pandemią i mógł dalej się rozwijać. Liczymy na wsparcie i współpracę władz miejskich tak, aby rower nie stał się pierwszą biznesową ofiarą pandemii w transporcie publicznym w Polsce - dodała.
Firma zapewniła, że zachowuje zdolność do realizowania bieżących zobowiązań, co pozwala na dalsze wykonywanie umów na obsługę systemów rowerowych.
Uspokajamy - spółka Nextbike będąca operatorem systemu Veturilo, mimo złożonego wniosku upadłościowego, w dalszym ciągu świadczy usługę i deklaruje, że funkcjonowanie rowerów miejskich nie jest zagrożone. https://t.co/uYH311lKrt
— ZDM Warszawa (@ZDM_Warszawa) May 19, 2020
Dołącz do dyskusji: Po miesiącu bez wypożyczania rowerów miejskich Nextbike Polska wnioskuje o postępowanie układowe