Yahoo walczy o reklamy wideo ściągając gwiazdy z telewizji i prasy
Przyciągając głośne nazwiska z telewizji i prasy portal internetowy Yahoo realizuje szerszą strategię zmierzającą do zwiększenia wpływów z reklam umieszczanych przy treściach wideo. Reklamodawców mają przyciągnąć m.in. Katie Couric i David Pogue.
Przejście do Yahoo jednej z najbardziej znanych w USA dziennikarek telewizyjnych jaką jest Katie Couric wywołało na amerykańskich portalach branżowych spore poruszenie. O niespodziewanym transferze pisał też dziennik "New York Times". Couric pracująca w ciągu swojej kariery m.in. dla CBS, NBC i ABC News będzie twarzą Yahoo, formalnie określaną mianem "global anchor". Od stycznia przyszłego roku ma produkować treści dla informacyjnej części portalu, będzie także kierować współpracującymi z nim korespondentami oraz przede wszystkim przeprowadzać ekskluzywne wywiady wideo.
Wysokość kontraktu gwiazdy owiana jest tajemnicą. Oferta Yahoo musiała być jednak atrakcyjna bo według magazynu Bloomberg Businessweek w ABC 56-letnia dziennikarka zarabia 40 mln dolarów rocznie.
Couric przekonuje, że godząc się na współpracę z Yahoo nie myślała głównie o pieniądzach, a o możliwości dotarcia do większej widowni jaką zapewnia obecność w sieci.
"Moją rozmowę z Sarah Palin w internecie obejrzało więcej ludzi niż w telewizji" - powiedziała Couric w jednym z wywiadów.
Dla Yahoo pozyskanie gwiazdy tego formatu to sposób na zwiększenie wpływów z reklam, które dzięki niej powinny napłynąć szerszym strumieniem.
W tej chwili przychód z reklam strony głównej Yahoo wynosi 450 tys. do 700 tys. dolarów dziennie - podaje Susan Schiekofer z agencji reklamowej MEC. Jeśli Couric będzie przyciągać do Yahoo osoby znane i z nim robić wywiady przychód ten może wzrosnąć do ponad 1 mln dolarów dziennie - ocenia Schiekofer.
Dane pokazują, że wraz z powszechniejszym dostępem do szybkich łączy internetowych rośnie liczba osób oglądających wideo w internecie. Według Pew Internet & American Life Project aktualnie 78 proc. użytkowników sieci w USA ogląda na żywo lub ładuje na domowe komputery treści wideo. Większość Amerykanów powyżej 16 roku życia posiada telefon komórkowy z dostępem do internetu, a 41 proc. dorosłych mieszkańców Stanów Zjednoczonych używa go do m.in. oglądania wideo.
Ekspansję w dziedzinie treści wideo szefowa Yahoo Marissa Mayer zapowiadała już w lipcu tego roku. „Będziemy ciężko pracować nad zwiększeniem liczby osób odwiedzających strony Yahoo, a inwestycje w wideo będą stanowić główną część wydatków inwestycyjnych w przyszłym roku” - mówiła Mayer na spotkaniu z akcjonariuszami.
Yahoo liczy nie tylko na popularność Katie Couric ale także dziennikarzy znanych dotąd z innych mediów.
Kilka miesięcy temu portal podkupił z „New York Timesa” Davida Pogue’a, specjalizującego się w recenzjach urządzeń elektronicznych, którego produkcje wideo były jednymi z popularniejszych na stronie internetowej dziennika. „New York Times” na rzecz Yahoo stracił także Megan Liberman i Matta Bai.
Agresywna strategia Marrisy Mayer, która kieruje Yahoo od lipca zeszłego roku przynosi rezultaty. Według ComScore w lipcu br. strony Yahoo odwiedziło 196 mln amerykańskich użytkowników, czyli o 4,3 mln więcej niż strony Google. W ciągu roku oznacza to wzrost o 21 proc.
Z Nowego Jorku Tomasz Bagnowski
Dołącz do dyskusji: Yahoo walczy o reklamy wideo ściągając gwiazdy z telewizji i prasy