Ewa Siedlecka: manifestowałam jako obywatelka, a nie dziennikarka, bo władza łamie prawo ws. zgromadzeń
- Jestem dziennikarką, ale jestem też obywatelką. Na kontrmiesięcznice nie poszłam w roli dziennikarki, nie umawiałam się ze swoja redakcją, że będę cos na ten temat pisać - wyjaśnia Ewa Siedlecka z „Polityki” swój udział w kontrmanifestacji Obywateli RP. - Był to mój protest przeciwko naruszaniu przez władzę wolności zgromadzeń - dodaje.
Dołącz do dyskusji: Ewa Siedlecka: manifestowałam jako obywatelka, a nie dziennikarka, bo władza łamie prawo ws. zgromadzeń
Obie grupy mają takie samo prawo do zorganizowania manifestacji. W swym sąsiedztwie. Także do przekrzykiwania się i przerzucania okrzykami i argumentami (argumentami, nie kamieniami).
I - gdybyś nie zauważył - co roku jest kontrmanifestacja przeciwko Paradzie Równości. Kontrmanifestacje ONR towarzyszą też manifestacją KOD - i nawzajem.
Stąd też nie widzę żadnego, śladowego uzasadnienia ostatniego gmerania w prawie zgromadzeń.