"Żeby nie było śladów" Jana P. Matuszyńskiego, "Najmro" Mateusza Rakowicza, "Prime Time" Jakuba Piątka oraz "Hiacynt" Piotra Domalewskiego - spośród tych produkcji zostanie wyłoniony polski kandydat do Oscara. Ostateczną decyzję sześcioosobowej Komisji Oscarowej poznamy 3 września.

"Śniegu już nigdy nie będzie" w reżyserii Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta jest polskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy. Werdykt ogłosiła w poniedziałek w Warszawie Komisja Oscarowa pod przewodnictwem kompozytora Jana A.P. Kaczmarka.

Siedem filmów, m.in. "Sala samobójców. Hejter" Jana Komasy, "25 lat niewinności Tomka Komendy" Jana Holoubka i "Śniegu już nigdy nie będzie" Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta powalczy o status polskiego kandydata do Oscara. Zdecyduje Komisja Oscarowa z Janem A.P. Kaczmarkiem na czele.

Rekordowa liczba - 92 - filmów ubiega się o nominację do Oscara w kategorii Najlepszy film nieanglojęzyczny. Polskę, jak już wiemy, reprezentuje "Pokot" Agnieszki Holland i Kasi Adamik.

Program sztucznej inteligencji stworzony przez firmę Luminoso Technologies wytypował zwycięzcę Oscara. Według programu statuetka Akademii Filmowej trafi do twórców obrazu "Jackie" o Jacqueline Bouvier Kennedy i z Natalie Portman w roli głównej.

Amerykańska Akademia Filmowa przedstawiła krótką listę z tytułami filmów, które mają szansę na nominację do Oscara w kategorii najlepsze efekty specjalne.

Najnowsze dzieło Agnieszki Holland, "W ciemności" otrzymało nominację do Oscara w kategorii film nieanglojęzyczny. Nagroda może powędrować także do Janusza Kamińskiego za zdjęcia do "Czasu wojny".

Obraz "W ciemności" Agnieszki Holland został wybrany na polskiego kandydata do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny.