Według zapowiedzi koncernu Verizon po zakończeniu przejmowania Yahoo firma zostanie połączona z AOL pod wspólną nazwą Oath. Szefem nowej spółki zostanie Tim Armstrong, obecny prezes AOL, a Marissa Meyer odejdzie ze stanowiska.

Marissa Mayer, szefowa Yahoo, ustępując ze stanowiska otrzyma odprawę w łącznej wysokości 23 milionów dolarów.

Koncern Yahoo poinformował, że wyciągnięto konsekwencje wobec osób odpowiedzialnych za masowe wycieki danych użytkowników w 2013 i 2014 roku. Pracę stracił Ron Bell, szef zespołu prawników koncernu, z kolei Marissa Meyer, szefowa Yahoo, nie dostanie planowanych premii w łącznej wysokości 14 mln dolarów.

Koncern Verizon zawarł z Yahoo umowę, zgodnie z którą przejmie spółkę za kwotę niższą o 350 mln dolarów od tej, którą wcześniej ustalono. To oznacza, że ostateczna wartość transakcji wyniesie 4,48 mld dolarów. Obie strony umowy zgodziły się podzielić pomiędzy siebie koszty związane z wyciekiem danych z serwerów Yahoo.

Yahoo! zaprezentowało swoje wyniki finansowe za IV kwartał i cały 2016 rok. Firma ogłosiła jednocześnie, że jej przejęcie przez Verizon przesunie się w czasie.

Marka Yahoo nie zniknie do końca z rynku, na razie zmieni się jej giełdowa nazwa na Altaba Inc. Firma przespała swoją szansę chcąc rozwijać się we wszystkich kierunkach na raz zamiast postawić odważnie na jedną opcję. Marrisa Meyer nie była w stanie już tego odwrócić, a Yahoo stało się internetowym dinozaurem - oceniają dla serwisu Wirtualnemedia.pl Michał Kreczmar, Paweł Wujec, Konrad Księżopolski i Michał Rutkowski.

Według dokumentów giełdowych koncernu Yahoo! Inc. niebawem zajdą w nim istotne zmiany. Po sfinalizowaniu przejęcia Yahoo przez Verizon firma zmieni nazwę na Altaba Inc., a z zarządu odejdzie kilku najwyższych menedżerów. Wśród nich będzie Marissa Meyer, która otrzyma odprawę w wysokości 55 mln dolarów.

Yahoo przyznało, że wskutek ataku hakerów doszło do kradzieży poufnych informacji o miliardzie kont zarejestrowanych w usługach serwisu. To największy przypadek wycieku danych w historii internetu. Yahoo prowadzi śledztwo, zaleca zmianę loginów i haseł dostępowych.

Firma Yahoo!, będąca na etapie przejęcia przez Verizon, zaprezentowała swoje wyniki finansowe za ostatni kwartał. Były one lepsze niż rok wcześniej.

O ponad 10 proc. spadnie w 2016 r. przychód Yahoo! z reklam. Firma traci swój rynkowy udział zarówno na całym świecie, jak i na swoim lokalnym, amerykańskim rynku.

Szefowie Verizona naciskają, by w toku uzgodnionego w lipcu przejęcia koncernu Yahoo zapłacić za transakcję o miliard dolarów mniej niż wynosiła pierwotna kwota 4,8 mld dolarów. Powodem jest ujawniony niedawno wyciek danych 500 milionów użytkowników Yahoo, zaoszczędzone przez Verizon pieniądze mają zabezpieczyć ewentualne roszczenia prawne.

Kilka dni po ogłoszeniu zakupu Yahoo przez Verizon, firma zarządzana przez Marissę Mayer postanowiła wspomóc monetyzację Tumblra. W serwisie zakupionym w 2013 roku za 1 mld dol. wprowadzono nowy format reklamy graficznej na blogach. Tumblr podzieli się zyskami z twórcami blogów.

- Jesteśmy przekonani, że podstawą jakichkolwiek działań, które pozwolą budować skalę i rywalizować z konkurencją jest jak najszersza baza użytkowników i to przekonanie jest fundamentem przejęcia Yahoo - zapowiada Tim Armstrong, prezes AOL.

Jeżeli wziąć pod uwagę słabą kondycję Yahoo, wycena na poziomie prawie 5 mld dol. może być uznana za atrakcyjną. Biorąc jednak pod uwagę dawną świetność spółki i ostatnie akwizycje to wycena jest zaskakująco niska. Przejęcie Yahoo przez Veriozna dla Wirtualnemedia.pl komentują Rafał Agnieszczak, Bartłomiej Gola, Artur Kurasiński i Bartek Pucek.

Verizon i Yahoo poinformowały oficjalnie o zawarciu porozumienia w sprawie przejęcia przez Verizon internetowej części Yahoo. Transakcja warta 4,8 mld ma się zakończyć w I kwartale 2017 roku.

Według nieoficjalnych informacji koncern Verizon przejmie cały internetowy segment prowadzony przez Yahoo. Umowa ma zostać ogłoszona w poniedziałek, a wartość transakcji to 5 mld dolarów.

Yahoo w drugim kwartale br. miało ponad 1,3 mld dol. przychodu. To o 65 mln dol. więcej niż w analogicznym okresie ub. r. Znacząco wzrosła jednak strata niegdysiejszego internetowego giganta - z 22 mln dol. przed rokiem do 440 mln w II kw. br. Firma, która oficjalnie poszukuje kupca poinformowała, że nadal nie doszła do porozumienia w sprawie przejęcia.

Google jest zdecydowanym liderem pod względem przychodu na rynku reklam w przestrzeni cyfrowej. Dwucyfrowy udział ma jeszcze tylko Facebook - wynika z danych firmy eMarketer.

Według rankingu ZenithOptimedia w 2015 roku firmą o największych przychodach związanych z reklamą i mediami był koncern Alphabet z wynikiem 59,6 mld dolarów. Najszybciej (o 65 proc. rok do roku) rośnie Facebook.

Dane dostępowe do z górą 270 milionów kont pocztowych zostały przejęte przez cyberprzestępców. Tropy prowadzą do hakerów pochodzących z Rosji.