Mariusz Walter odchodzi z Legii, ale ITI jej nie sprzeda
Mariusz Walter, współwłaściciel Grupy ITI, zrezygnował z funkcji przewodniczącego rady nadzorczej Legii Warszawa, której właścicielem jest ITI. Przy czym koncern nie zamierza sprzedawać klubu.
Swoją decyzję o odejściu z władz Legii Warszawa Mariusz Walter ogłosił w czwartek, zaraz po przegranym przez Legię meczu z Lechią Gdańsk. Porażka w przedostatniej kolejce rozgrywek praktycznie przekreśliła szanse stołecznego klubu na zdobycie mistrzostwa Polski, mimo że wcześniej długo prowadził on w tabeli. - To, co się stało, przekroczyło granice wstydu i przekreśliło moje nadzieje - uzasadnił Walter w rozmowie z „Rzeczpospolitą”. Dodał, że jest to rezygnacja honorowa, bo jako przewodniczący rady nadzorczej czuje się odpowiedzialny za niepowodzenie zespołu. Media spekulują, że drugą przyczyną odejścia Waltera są jego problemy zdrowotne.
Jednocześnie Mariusz Walter podkreślił, że żaden z właścicieli Grupy ITI nie zamierza sprzedawać Legii. Firma od kilkunastu miesięcy konsekwentnie dementuje pogłoski mówiące, że chce się pozbyć klubu. Ostatnio dziennik „Polska” sugerował, że Legię od ITI może kupić Ringier Axel Springer (więcej na ten temat), a w marcu „Gazeta Polska Codziennie” jako potencjalnego nabywcę klubu wymieniła Józefa Wojciechowskiego, właściciela... Polonii Warszawa (przeczytaj o tym więcej). Za każdym razem ITI zdecydowanie zaprzeczało.
Grupa ITI kupiła całościowe udziały Legii Warszawa w 2004 roku. Według „Przeglądu Sportowego” od tego momentu firma zainwestowała w klub ok. 200 mln zł, z których udało jej się odzyskać (m.in. dzięki sprzedaży piłkarzy za granicę) 50 mln zł.
Dołącz do dyskusji: Mariusz Walter odchodzi z Legii, ale ITI jej nie sprzeda