Ipsos, który miał wykonać badanie exit poll w czasie wyborów prezydenckich w tym roku, nie wyklucza, że je zorganizuje. Agencje badawcze uważają jednak, że nierealne jest zorganizowanie takiego badania w czasie wyborów korespondencyjnych, kiedy nie wiadomo nawet, gdzie staną wyborcze urny czy skrzynki pocztowe. Można przeprowadzić badanie telefoniczne, ale jego wyniki będą obarczone dużym błędem, który może spowodować nawet protesty wyborców.