W 2014 r. wartość polskich e-reklam wideo przekroczy 200 mln zł
W 2014 roku wydatki na reklamy wideo w polskim internecie wzrosną o 8 proc. rok do roku, a baza treści w serwisach VoD przekroczy pół miliona różnego rodzaju materiałów - wynika z raportu IAB Polska.
Analizy przedstawione w raporcie IAB wskazują, że w roku 2014 odnotowano dynamiczny wzrost popytu na treści wideo w sieci, który wynika z powiększającej się wciąż liczby ich odbiorców. Według przytoczonych danych we wrześniu br. liczba internautów korzystających z materiałów filmowych online przekroczyła 17 mln i jest większa o 8 proc. w porównaniu z 2013 r. Szacunki przewidują, że w roku 2016 konsumentów wideo w sieci będzie już 18 mln.
Raport zwraca uwagę na fakt, że istotnym czynnikiem w rozwoju segmentu internetowego wideo jest rosnące grono użytkowników mobilnych. Liczba materiałów oglądanych za pomocą smartfonów i tabletów podwoiła się w pierwszej połowie 2014 r. Eksperci IAB przewidują, że podobna dynamika powinna utrzymać się w kolejnych latach. Podkreślają też, że serwisy wideo to obecnie jedna z najpopularniejszych kategorii stron o tematyce kulturalno-rozrywkowych. W latach 2009-2014 zasięg tego typu platform wzrósł z 67,9 do 78,2 proc. O rozwoju segmentu wideo świadczy też rosnąca podaż treści. Baza serwisów VoD w pierwszym półroczu 2014 r. wzrosła o 38 proc. przekraczając poziom 0,5 mln różnego rodzaju materiałów dostępnych online - ich łączny czas to z górą 20 mln godzin.
Wzrost popytu na ofertę wideo w internecie oznacza też rosnące przychody związane z dystrybucją treści audiowizualnych. Eksperci zwracają uwagę na to, że wciąż najbardziej popularnym modelem monetyzacji jest ten związany z reklamą, który generuje obecnie 90 proc. przychodów w segmencie. Prognozy zakładają, że w 2014 r. wydatki na reklamy przy treściach wideo przekroczą kwotę 200 mln zł i będą stanowiły 8 proc. całego rynku reklamowego w polskim internecie.
Przy okazji eksperci piszą w raporcie, że obecnie największą przeszkodą w rozwoju reklamy wideo jest automatyczne przenoszenie do internetu spotów produkowanych na rynek tradycyjnej telewizji. W efekcie reklama wideo nie jest tak skuteczna, jak mogłaby być, gdyby została potraktowana zgodnie ze specyfiką internetu oraz wymaganiami jego użytkowników. Zdaniem specjalistów przed agencjami zajmującymi się reklamą wideo stoi wiele możliwości, które wciąż są rzadko stosowane - na przykład reklamy interaktywne czy model, w którym odbiorca sam decyduje o tym, jaki przekaz marketingowy chce obejrzeć.
Osobna część raportu „Perspektywy rozwojowe wideo online w Polsce” są poświęcone nielegalnej dystrybucji materiałów wideo w sieci jako jednemu z istotnych czynników hamujących rozwój tego segmentu. Według wyliczeń w 2014 r. miesięczny zasięg pirackich serwisów wideo wzrósł w porównaniu z poprzednim rokiem i obecnie wynosi 84 proc. Z kolei liczba odbiorców nielegalnie dystrybuowanych filmów wideo przekracza obecnie liczbę 18 mln internautów. Dane wskazują, że legalne serwisy wideo zarobiły w 2013 r. 68 mln zł w modelu reklamowym, podczas gdy zyski pirackich platform dzięki reklamom są szacowane na poziomie 50 mln zł. To oznacza realną konkurencję dla legalnych dystrybutorów ze strony pirackich serwisów.
Tymczasem po pierwszym półroczu 2014 r. legalne serwisy zanotowały wzrost przychodów reklamowych o 15 proc., a ich pirackie odpowiedniki - o 34 proc. Dla ekspertów oznacza to, ze piracki rynek będzie się nadal dynamicznie rozwijał.
Dołącz do dyskusji: W 2014 r. wartość polskich e-reklam wideo przekroczy 200 mln zł