SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

YouTube po 4 dniach usunął wideo patotwórcy, który dręczył chłopaka z niepełnosprawnością intelektualną

Twórca internetowy, działający na YouTube jako Kamuś (dawniej Kamerzysta) w jednym z filmów na swoim kanale pokazał upokarzające "wyzwania", jakie zaproponował młodemu chłopakowi z niepełnosprawnością intelektualną. Wideo oburzyło internautów i domagali się jego usunięcia. Serwis YouTube zareagował 4 dni po jego publikacji.

fot. screen YouTube/ kanał Kamusia fot. screen YouTube/ kanał Kamusia

W filmie opublikowanym 9 kwietnia, który odtworzyło do godzin popołudniowych w środę ponad 430 tys. internautów jego autor Kamerzysta (obecnie publikuje jako Kamuś) płaci młodemu chłopakowi za wykonywanie „zadań”, które miały go upokorzyć. Było to m.in. rozbijanie cegieł na głowie, jedzenie garści ziemi czy skakanie do śmietnika z balkonu.

Internautka Agnieszka Chułek rozpoznała chłopaka, który podjął „wyzwania” i poinformowała, że jest to były wychowanek ośrodka w którym pracuje i osoba z niepełnosprawnością intelektualną. Ta informacja oburzyła internautów, którzy żądali usunięcia filmu i apelowali o jego zgłaszanie. Niektórzy wyrazili nadzieję, że „sprawą zajmie się prokuratura”.

- Ten po**b, jak go nazywają na początku, jeszcze do niedawna był wychowankiem domu dziecka, a jeszcze wcześniej był zaniedbywanym, maltretowanym dzieciakiem wychowywanym przez ulicę. Kilka lat temu nie za bardzo miał w co się ubrać, a jego stary całą kasę brał na przelew. Czy dziwi więc, że mając w perspektywie zarobienie kilka stów, zgadza się na to wszystko? No nie - napisała Agnieszka Chułek.

Dziennikarka Karolina Korwin-Piotrowska zwróciła się do Zbigniewa Ziobry, ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego oraz europosła i byłego wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego.

YouTuber Łukasz Wawrzyniak już wcześniej publikował filmy, które były krytycznie oceniane przez odbiorców m.in. upozorował samobójstwo czy dodawał włosy łonowe do posiłków w restauracji.

"Brak reakcji Google boli"

Zdaniem Wojciecha Kardysia, eksperta ds. komunikacji internetowej, współwłaściciela agencji Good For You "najgorsza w całej sytuacji jest reakcja YouTube". - Bo jej nie ma. Po 4 dniach, po 24 godzinach kiedy sprawa weszła do mainstreamu YouTube nie zainterweniował. Film ma już prawie pół miliona odsłon. Brak reakcji ze strony Google boli, ponieważ to ciche przyzwolenie na takie filmy - ocenia ekspert (Ostatecznie około 17 w środę wideo zostało usunięte z głównego profilu - przyp.red.).

Zaznacza, że wideo autorstwa tego twórcy od dawna wzbudzają kontrowersje. - To nie jest tak, że nagle się pojawił i nagle opinia publiczna jest oburzona. Nieprawda. Już wcześniej przecież interweniowałem w jego sprawie - jak jeszcze działał z Lord Kruszwilem czy też jak pojawił się film gdy oczerniał jedną z restauracji - mimo to, dalej ma możliwość publikowania filmów, dalej istnieje w social mediach, a wielkie korporacje mu na to pozwalają. Jak możemy z tym walczyć? Presją. Naciskać, żądać do skutku usunięcia kanału, bądź kontrowersyjnych treści. Najgorsze w tym wszystkim jest brak edukacji cyfrowej. Coś o czym będę mówił wszędzie i do skutku. Rozumiem, ze dzieciaki lubią taki content, ale brak jakiejkolwiek edukacji w tym zakresie woła o pomstę do nieba. Gdyby odbywały się zajęcia z weryfikowania treści, prowadzone przez mądrych influencerów, którzy mówiliby, jak kreować w mądry i odpowiedni sposób swój wizerunek w internecie - być może byłoby lepiej. A tak, nasze dzieciaki są wychowane przez między innymi takich patoyoutuberów jak Kamuś. I to jest dramat, z którym absolutnie nic nie robimy - podkreśla Wojciech Kardyś.

Google: "Traktujemy bezpieczeństwo twórców i widzów bardzo poważnie"

Zapytaliśmy biuro prasowe Google o reakcję na ten materiał. - Traktujemy bezpieczeństwo naszych twórców, widzów i partnerów bardzo poważnie i stosujemy surowe zasady zabraniające nienawiści i nękania w YouTube. Wszelkie zgłoszone treści naruszające nasze zasady są natychmiast usuwane z YouTube - odpowiedział nam Piotr Zalewski z biura prasowego Google.

Jak udało się nam dowiedzieć, dla YouTube nie ma znaczenia czy film twórcy, który łamie zasady dotyczące "Wytycznych dla społeczności YT" zgłosi jedna czy więcej osób - wystarczy jedno zgłoszenie, aby dane wideo sprawdził zarówno zespół moderatorów, jak i algorytm przy pomocy technik uczenia maszynowego. W tym przypadku patoinfluencer miał naruszyć zasady platformy poprzez dręczenie innego człowieka.

Kanał youtubera Kamusia subskrybuje ponad 1 milion użytkowników. Nadal ma możliwość publikacji swoich filmów, nowe wideo dodał w środę około godziny 15. Dodatkowo film w którym dręczy chłopaka nadal jest dostępny na jego drugim profilu "Kamuś Zapasowe".

Dołącz do dyskusji: YouTube po 4 dniach usunął wideo patotwórcy, który dręczył chłopaka z niepełnosprawnością intelektualną

11 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
AA
Pani Karolino Piotrowska masz usunąć człon Korwin z nazwy!!! Nie nawiązuj się do najniebezpieczniejszego polskiego polityka XXI wieku!!!
0 0
odpowiedź
User
kolis
Jeśli mu zapłacił, a tamten się zgodził i po prostu to nagrali, to nie ma się o co przyczepić.
0 0
odpowiedź
User
Ja tu tak zostawię
4 dni film wisiał na Yutubie. 4 dni zarabiania z reklam.
Lord Kruszwil był karmiony pieniędzmi z reklam dużo dłużej.
0 0
odpowiedź