SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Marta Macke: konkurs CMO Awards jest okazją do integracji marketingowców różnych firm

23 kwietnia zostaną ogłoszeni zwycięzcy tegorocznej edycji CMO Awards, konkursu skierowanego do szefowych i szefów marketingu. - Ten konkurs jest wyjściem poza strefę komfortu, zmierzeniem się z zewnętrznym światem, okazją do wymiany eksperckich opinii. Wyróżnienie lub zwycięstwo w kategorii daje poczucie satysfakcji, pozwala pochwalić się zespołem, współpracownikami - podkreśla w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Marta Macke, CEO Shortlist Consulting, jego organizatorka. 

Marta Macke Marta Macke

Wirtualnemedia.pl: Już niedługo, bo 23 kwietnia gala konkursu CMO Awards. To już trzecia jego edycja. Jak zmieniał się konkurs na przestrzeni tych trzech edycji?

Marta Macke: Konkurs jest integralną częścią sekwencji działań stworzonych i organizowanych przez Shortlist Consulting, które są skierowane do szefów/ szefowych marketingu, reklamodawców. W kontekst tych działań wpisują się również konferencje CMO Summit Polska, CMO Summit CEE oraz spotkania CMO Breakfast poświęcone istotnym z punktu widzenia branży, trendom marketingowym. W 2018 po raz pierwszy zorganizowaliśmy konferencję pod szyldem CMO Summit i od tej pory konsekwentnie realizujemy działania mające na celu integruję środowiska szefów/szefowych marketingu, budowanie platformy komunikacji i wymiany doświadczeń pomiędzy liderami marketingu z firm/reklamodawców wszystkich branż.

Z roku na rok przybywa zgłoszeń?

W tym roku realizujemy już trzecią edycję CMO Awards, rośnie zainteresowanie konkursem i przekonanie przedstawicieli branży marketingowej, że warto się włączyć. Co roku mamy po kilkadziesiąt zgłoszeń, a liczba szefów marketingu jest większa.

Coraz łatwiej do udziału w nim przekonać szefów marketingu?

CMO Awards przebija się do świadomości marketerów, a oryginalna formuła konkursu „peer to peer” powoduje, że konkurs wyróżnia się spośród innych konkursów branżowych. 
Mamy grono sympatyków, znanych postaci w świecie marketingu, jest też grupa wahających się. My jako Shortlist Consulting robimy swoje, słuchamy mądrych rad i staramy się w przejrzysty sposób komunikować branży korzyści płynące ze wspólnych działań, networkingu, wymiany doświadczeń i wzmacniania pozycji marketingu jako głównego kontrybutora wzrostu biznesu. To jest proces, ale widzimy, że udaje się budować coraz większy zasięg, a pozytywny odzew reklamodawców, którzy zdecydowali się wziąć udział w CMO Awards jest dowodem na to, że warto zachęcać i docierać do coraz to nowych marketerów. W opinii dotychczasowych uczestników konkursu ważna jest możliwość inspiracji i uczenia się od siebie nawzajem, ale również możliwość doceniania i bycia docenianymi przez osoby rozumiejące złożoność procesu marketingowego.

Na liście laureatów ubiegłorocznej edycji nie widzę CMO dużych międzynarodowych korporacji, takich jak chociażby Nestle, Mondelez, Procter&Gamble czy Unilever. Z czego to wynika?

Nie podzielam tej opinii. Wśród uczestników poprzednich edycji mieliśmy znanych ekspertów i mocne marki, odsyłam do listy laureatów i wyróżnionych w 2023: CMO AWARDS 2023 - Shortlist Consulting 
Zgadzam się natomiast z opinią, że polityka firm i managerów dotycząca konkursów branżowych jest różnorodna. Są entuzjaści, przeciwnicy, bywa też, że kodeksy korporacyjne ograniczają zarządzającym marketingiem możliwość włączania się w takie przedsięwzięcia.

Brak części marketerów może oznaczać, że nie chcą, by ich prace oceniali koledzy po fachu? A może ich zdanie nic dla nich nie znaczy?

Myślę, że bycie ocenianym przez innych, a szczególnie osoby wykonujące ten sam zawód i posiadające podobne kompetencje i doświadczenie podnosi poziom stresu - CMO Awards działa właśnie w systemie peer-to-peer, co oznacza, że top managerowie/managerki marketingu oceniają wzajemnie swoje zgłoszenia.
Jak mówiłam, projektując nasze działania zawsze patrzymy na trendy na rynku, zderzamy nasze pomysły z ekspertami, również z marketerami, dla których przygotowaliśmy m.in. CMO Awards, ale też podejmujemy różne wyzwania i staramy się być innowacyjni. Planując konkurs CMO Awards zdawałam sobie sprawę, że dla wielu osób może on być wyjściem ze strefy komfortu, nie każdy będzie chciał w nim uczestniczyć. Jak powiedziałam wcześniej to jest proces, obecna edycja jest dopiero - a może już - trzecią edycją wydarzenia, więc zdajemy sobie sprawę, że stale musimy dbać o komunikację ze środowiskiem marketerów i docierać do kolejnych osób zachęcając je do „przejrzenia się w oczach” koleżanek i kolegów po fachu.
Odpowiadając na Twoje pytanie posłużę się też kilkami cytatami z moich wywiadów z Robertem Nowakowskim, Partnerem w wiodącej firmie Executive Search, Spencer Stuart:„… Należy się chwalić, pokazać szerzej swoje dokonania. Łatwiej powiedzieć, zrobiłem to, ale to nie taka wielka rzecz … to może być związane z brakiem konkurencyjnego ducha …”; „… Pracujemy dłuższy czas w organizacji, czujemy się bezpiecznie, nie jesteśmy zagrożeni, nie jesteśmy challangowani, a należy podnosić sobie poprzeczkę, komunikować, reklamować się, pokazywać swoje atrybuty. Nie do końca potrafimy to robić, co na tej pozycji mnie dziwi. Szewc chodzi bez butów. Świetnie robimy robotę dla brandów, a nie potrafimy o sobie opowiedzieć w inspirujący sposób zaprzęgając do tego story telling …”

Konkurs ma integrować środowisko szefów marketingu z różnych branż. Ale w jaki sposób, skoro de facto walcząc o nagrodę konkurują między sobą?

W swoim założeniu, jak wspomniałam, konkurs jest o tym, że przeglądanie się w oczach innych marketerów, dzielenie się doświadczeniami ma sens i jest rozwijające. Daje możliwość zapoznawania się z wdrożeniami i działaniami marketingowymi w różnych kategoriach, nie tylko konkursowych, ale i biznesowych. Pamiętajmy, że wśród uczestników CMO Awards mamy osoby zarządzające marketingiem w instytucjach finansowych, FMCG, motoryzacji, firmach farmaceutycznych, retailu. Dodatkowo marketerzy mogą zgłaszać swoje projekty w 7 kategoriach. Czytanie zgłoszeń jest zatem wg. mnie szalenie interesujące i wzbogacające.
Jednocześnie, jak mówiłam, konkurs jest częścią ekosystemu inicjatyw proCMO, nie działa w oderwaniu od innych wydarzeń. Shortlist stworzył platformę, dzięki której marketerzy mogą wymieniać poglądy i doświadczenia.
Znowu posłużę się opinią, tym razem gościa specjalnego zeszłorocznej gali CMO Awards prof. Adama Bodnara, który podczas swojego wystąpienia podkreślił znaczenie tego typu nagród i spotkań branżowych we wzmacnianiu więzi środowiskowych i wyznaczaniu standardów etycznych. Zachęcał też do aktywnego reagowania na zjawiska globalne i aktywnej postawy obywatelskiej, w tym kontekście odniósł się do kategorii Purpose Ambassador, a w szczególności do roli marketingu w budowaniu postaw społecznych i projektów takich jak zgłoszony przez Patricjusa Zięcika CMO, z firmy Henkel, laureata w tej kategorii, który zgłosił w konkursie projekt skierowany do osób dotkniętych kryzysem bezdomności.

Konkurs ma też budować platformę komunikacji i wymiany doświadczeń CMO-sów różnych branż. Co na przestrzeni ostatnich dwóch lat udało się w tym zakresie osiągnąć?

Konsekwentnie udaje się nam poszerzać przestrzeń działań proCMO by Shortlist, a CMO Awards jest ważnym elementem tej platformy. 
Z roku na rok rośnie liczba zgłoszeń do konkursu, a w naszych wydarzeniach uczestniczy liczna grupa progresywnych szefów i szefowych marketingu, chcących współtworzyć te wydarzenia wypełniając je treścią. Ważnym elementem konferencji CMO Summit jest obecność na scenie przedstawicieli Polskiej Organizacji Reklamodawców, dla których nasze wydarzenia są istotną platformą do przekazywania istotnych dla organizacji treści.
Myślę, że gala CMO Awards jest również okazją nie tylko do odebrania statuetek przez wyróżnionych i laureatów, ale właśnie integracji w gronie koleżanek i kolegów z marketingu innych firm. Dlatego na wydarzenie zapraszamy również osoby, które w konkursie się nie zgłosiły, brały udział tylko w głosowaniu, ale również biernych obserwatorów. Zależy nam, aby wydarzenia Shortlist były właśnie platformą komunikacji i integracji środowiska.

Jaką wartością dla szefowej/szefa marketingu jest tytuł Grand Prix CMO Awards? Co ten tytuł daje?

Osobiście sądzę, że samo uczestnictwo w konkursie jest wartością. Jest wyjściem poza strefę komfortu, zmierzeniem się z zewnętrznym światem, okazją do wymiany eksperckich opinii. Wyróżnienie lub zwycięstwo w kategorii daje poczucie satysfakcji, pozwala pochwalić się zespołem, współpracownikami. Dodatkowo cenna jest świadomość, że wśród głosujących są koleżanki i koledzy, którzy mierzą się z podobnymi wyzwaniami. Wśród laureatów poprzednich CMO Awards są managerki i managerowie, których kariera zawodowa dynamicznie rozwija się w Polsce i za granicą.

Myślisz o wprowadzeniu nowych kategorii? 

Obserwujemy rynek, rozmawiamy z ekspertami ze świata marketingu, a ja regularnie prowadzę wywiady z w ramach Shortlist Talks i videopodcastu Reklamiara. Realizujemy projekty doradcze, przetargowe, szkolenia, wspieramy marketerów i agencje w rozwijaniu wzajemnych relacji. Uczestniczymy w życiu branży. W związku z tym jesteśmy na bieżąco, obserwujemy trendy. Staramy się, żeby konkurs i kategorie konkursowe odzwierciedlały procesy zachodzące na rynku.  Wydaje się nam, że aktualna kategoryzacja jest pojemna i daje przestrzeń zgłaszającym się do pokazywania różnorodnych projektów, a czytającym i oceniającym marketerom do zapoznania się z ciekawymi projektami z różnych branż i obszarów. 

Dołącz do dyskusji: Marta Macke: konkurs CMO Awards jest okazją do integracji marketingowców różnych firm

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl